Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma chętnych do studiowania ukrainistyki w Lublinie. UMCS reaguje

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska / zdj. poglądowe
W nowym roku akademickim na UMCS nie będzie prowadzony nabór na studia II stopnia na kierunku ukrainistyka. Tymczasem zdaniem dr Grzegorza Kuprianowicza warto promować ten profil kształcenia w Lublinie. - Filologów ukraińskich będziemy potrzebować, więc warto by studiowali u nas, w Lublinie – uważa prezes Towarzystwa Ukraińskiego.

- W roku akademickim 2023/2024 nabór na studia II stopnia na kierunku ukrainistyka nie będzie prowadzony – informuje „Kurier” Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS.

Jak tłumaczy, decyzja ta wynika m.in. z faktu zmniejszającej się liczby studentów i braku zainteresowania ze strony kandydatów kształceniem na studiach II stopnia na ukrainistyce.

I przypomina sytuację z tegorocznej rekrutacji, podczas której studia II stopnia z ukrainistyki nie zostały uruchomione z powodu braku chętnych.

- Ostatnimi czasy większość uczelni wyższych zmaga się z niższym zainteresowaniem kandydatów studiami II stopnia. Z pełnością wpływ na to ma szereg czynników, w tym m.in. postępujący od lat niż demograficzny, czy migracje młodzieży z miasta w poszukiwaniu pracy po ukończeniu studiów licencjackich, a tym samym zaprzestanie kontynuacji kształcenia po ukończeniu studiów I stopnia – wyjaśnia Aneta Adamska.

- To może być poważny cios dla ukrainistyki na UMCS – uważa dr Grzegorz Kuprianowicz, prezes Towarzystwa Ukraińskiego, który przypomina, że studia na tym kierunku prowadzone są na UMCS od trzydziestu lat.

Jego zdaniem uczelnia nie powinna rezygnować z ukrainistyki.

– Należy dać szasnę studentom studiów I stopnia na kontynuowanie nauki na studiach magisterskich tutaj na miejscu. W innym wypadku ci ludzie mogą wyjechać z Lublina – mówi dr Grzegorz Kuprianowicz.

Tymczasem jak informuje Aneta Adamska, według stanu na koniec grudnia 2022 roku na pierwszym roku studiów I stopnia na kierunku ukrainistyka na UMCS kształciło się 15 studentów, na drugim roku 6 studentów, a na trzecim – 11 studentów. W tym samym czasie, na pierwszym roku studiów II stopnia kształciła się 1 osoba, na drugim roku studiów II stopnia – 2 osoby.

Mimo to, według doktora Grzegorza Kuprianowicza ukrainistyka na UMCS jest potrzebna.

- W obecnej sytuacji powinniśmy ją rozwijać, a nie zamykać. Rozumiem obiektywne problemy związane z liczbą studentów i budżetem uczelni, ale skoro Ukraina jest najbliższym sąsiadem Polski, to powinniśmy mieć ośrodek, który kształci kadry w zakresie języka, kultury i rzeczywistości ukraińskiej – nie ma wątpliwości prezes Towarzystwa Ukraińskiego. Tym bardziej – podkreśla – w warunkach rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie, której celem jest przecież zniszczenie ukraińskiej tożsamości i kultury.

Jego zdaniem rozwijanie ukrainistyki może być nie tylko gestem solidarności z walczącą Ukrainą, ale także może mieć wymiar praktyczny, bo będzie coraz większe zapotrzebowanie na filologów ukraińskich.

- Wielkim wyzwaniem będzie odbudowa Ukrainy po wojnie. Jeżeli polskie firmy chcą w tym procesie uczestniczyć, to muszą mieć kogoś, kto będzie ich tłumaczem. Z drugiej strony warto, by byli u nas tłumacze literatury pięknej, badacze języka i kultury ukraińskiej, eksperci, którzy wywodząc się z polskiej kultury i poznając kulturę ukraińską, staną się pomostem między dwoma kulturami i narodami – podkreśla dr Kuprianowicz.

Zaznacza też, że warto też pamiętać, iż ukrainistyka na UMCS odgrywała w przeszłości znaczącą rolę w kształceniu studentów pochodzących z ukraińskiej mniejszości narodowej w Polsce, a także jest ważnym ośrodkiem prowadzącym badania języka i kultury ukraińskiej w Polsce.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski