Tzw. nowy plac targowy na lubelskim Podzamczu jest solą w oku handlujących przy al. Tysiąclecia i nie tylko. Swoje zastrzeżenia zgłaszali ratuszowi i marszałkowi (samorząd województwa ma 100 proc. udziałów w Lubelskich Dworcach). Podkreślali między innymi, że targowisko wygląda niechlujnie, a sprzedawane tam towary są podejrzanie tanie.
Z tymi zarzutami nie zgadza się obecny dzierżawca terenu, firma Euro Consult. - Utwardziliśmy i uporządkowaliśmy ten teren, zainstalowaliśmy też monitoring, a kontrole prowadzone przez różne służby nie potwierdziły nieprawidłowości - zapewnia Andrzej Ziętek, dyrektor zarządzający Euro Consult.
Z myślą o zażegnaniu sporu, Lubelskie Dworce ogłosiły, że szukają nowego dzierżawcy. Zastrzegły jednak, że "wykluczają możliwość prowadzenia na tym terenie działalności targowiskowej oraz przystankowej obsługi przewozu pasażerów".
Termin składania ofert upłynął w tym tygodniu. - Niestety, nikt się nie zgłosił - mówi Jerzy Leziak z Lubelskich Dworców. Zapewnia, jednak, że spółka nie składa broni. - Będziemy próbowali znaleźć innego dzierżawcę - mówi Leziak.
Tymczasem spółka Euro Consult przystępuje do kontrataku. - Nie mamy zamiaru przyglądać się wszystkiemu z boku. Nie ma podstaw do rozwiązania z nami umowy - twierdzi Ziętek. Dodaje, że firma powierzyła sprawę prawnikom. - Wynajęliśmy też detektywa, który ma się przyjrzeć całej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?