18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie musi być wcale tak łatwo

Tomasz Biaduń
Tomasz Prostak przestrzega przed swoimi byłymi kolegami z Sudetów
Tomasz Prostak przestrzega przed swoimi byłymi kolegami z Sudetów Karol Wiśniewski
"Nie lekceważyć rywala!" Jeśli tego hasła będą się trzymać gracze Olimpu-Start Lublin, nie powinni mieć żadnych problemów z pokonaniem Sudetów Jelenia Góra (mecz w hali MOSiR, Al. Zygmuntowskie 4, sobota, godz. 18.30).

Sudety to od jakiegoś czasu najsłabsza ekipa w lidze. Co prawda jeleniogórzanie nie zajmują ostatniego miejsca, jednak na przestrzeni minionych tygodni nie ma wątpliwości co do tego, kto jest czerwoną latarnią ligi.

Sudety przegrały dziesięć meczów pod rząd. To wynik sporych kłopotów organizacyjno-finansowych, a co za tym idzie odejścia aż czterech podstawowych graczy. Ekipę z Jeleniej Góry opuścili już: Tomasz Wojdyła, Janavor Weatherspoon, Sławomir Nowak oraz Tomasz Prostak. Ten ostatni trafił do Olimpu-Start.

Zespół trenera Ireneusza Taraszkiewicza zaliczył kilka kompromitujących porażek (np. 39:89 z MOSiR Krosno), ale też był nieraz bliski sprawienia niespodzianki (tylko 80:86 z Zastalem Zielona Góra). To efekt szybkiego łatania dziur w składzie. Sudety wzmocniło już kilku zawodników wypożyczonych m.in. z Turowa Zgorzelec czy Spójni Stargard Szczeciński (szczegóły: ramka obok).

W pierwszej rundzie lublinianie przegrali z Sudetami 64:67, wtedy jeszcze grającymi w pełnym składzie. Prostak zdobył w tym meczu 12 pkt.

Olimp-Start zagra dzisiaj osłabiony brakiem kontuzjowanych Michała Sikory i Bartłomieja Karczewskiego. Reszta graczy nie narzeka na poważniejsze problemy zdrowotne.

Z kim do Krakowa?

Również w sobotę, tyle że na wyjeździe, grają koszykarki AZS UMCS Lublin. Nasze zawodniczki zmierzą się w Krakowie z Koroną (godz. 17.30). Do protokołu meczowego w rubryce trener wpisane zostanie prawdopodobnie nazwisko kapitana zespołu, po tym jak z pracy zrezygnował Cezary Nowak. Nowak na pewno nie pojedzie z drużyną, a jego potencjalny następca - Waldemar Cybulak pojawi się w Krakowie bardziej w charakterze gościa, choć na ławce zasiądzie.

- Pan Cybulak jest w tej chwili naszą podstawową opcją, prowadzi treningi drużyny, ale nie mogę powiedzieć, że na 100% będzie trenerem. To się dopiero okaże - tłumaczy Jacek Pietrusiewicz, kierownik drużyny. Co z Nowakiem? - Jesteśmy w trakcie rozmów na temat jego przyszłości - mówi Pietrusiewicz. W spotkaniu w Krakowie nie zagra Izabela Całka, która skręciła nogę. Rehabilitację kontuzjowanej stopy wciąż przechodzi jeszcze Paulina Gozdur. Jej uraz trochę się skomplikował i powrót na boisko przeciąga. - Paulina wróci do zajęć prawdopodobnie za ok. tydzień - mówi Pietrusiewicz.

Sudety problemy mają już za sobą i powoli stają na nogi

Od jakiegoś czasu mówiło się o tym, że Sudety mogą się wycofać z ligi. Drużyna z Jeleniej Góry wciąż uczestniczy jednak w rywalizacji, a co więcej wzmacnia się kolejnymi graczami. - Mieliśmy przejściowe problemy finansowe. Zawodnicy mieli niewielkie opóźnienia w pensjach. Były to najwyżej dwa tygodnie zwłoki. Oczywiście nie robiliśmy im problemów, gdy chcieli odejść, bo z niewolnika nie ma pracownika - tłumaczy Leszek Oleksy, dyrektor klubu. Z "furtki" skorzystał m.in. Tomasz Prostak, który przyszedł do Lublina. - Nie mamy mu tego za złe, to było jego prawo - zapewnia Oleksy. Skład Sudetów uzupełniło kilku klubowych juniorów, a także gracze wypożyczeni z innych drużyn; trzech 18-latków z Turowa Zgorzelec (w tym reprezentant kraju Sebastian Szymański) oraz Marcin Zarzeczny ze Spójni Stargard Szczeciński. Do gry wrócił też drugi trener zespołu Artur Czekański.

Stać mnie na więcej

Z Tomaszem Prostakiem, obrońcą Startu, byłym graczem Sudetów, rozmawia Tomasz Biaduń

Czego możemy się spodziewać po drużynie Sudetów?
Niewiele mogę na ten temat powiedzieć. Znam tylko dwóch graczy, którzy tam byli, kiedy odchodziłem. To Krzysztof Samiec i Rafał Niesobski.

To ich należy się najbardziej bać?
Tak, to są najbardziej doświadczeni gracze. Na nich spoczywa też największa odpowiedzialność.

Chyba dobrze się już czujesz w lubelskiej ekipie? Rozegrałeś dopiero dwa mecze, ale w obu zdobyłeś ponad 10 pkt.
Nie do końca jestem z siebie zadowolony. Wiem, że stać mnie na więcej. Ale muszę się jeszcze lepiej zrozumieć z kolegami.

Masz nadzieję, że wyjdziesz wreszcie w pierwszej piątce?
To decyzja trenera. Dla mnie nie ma znaczenia, czy wyjdę w piątce, czy z ławki. Wiem tylko, jakie są moje zadania.

Zdecydowanie lepiej Ci idzie w rzutach trzypunktowych niż w tych z bliższej odległości (Prostak ma skuteczność 2 na 7 za dwa i 5 na 8 za trzy). Nie chcesz się skupić wyłącznie na grze na łuku?
W ostatnim meczu w Krośnie za dwa rzucałem z nieprzygotowanych pozycji, raz gdy kończył się czas. Trójki natomiast trafiałem z czystych pozycji, stąd lepsza statystyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski