Nie tylko o płonącej wieży Ratusza. Wspomnienia Pereca z „mroków niepamięci"

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Fragment zdjęcia na którym uwieczniono wejście do jednego ze sklepów znajdujących się przy Rynku Wielkim 4 w Zamościu. Fotografię wykonano w latach 30. ub. wieku. Zdjęcie przekazała do APZ Maria Podstawska
Fragment zdjęcia na którym uwieczniono wejście do jednego ze sklepów znajdujących się przy Rynku Wielkim 4 w Zamościu. Fotografię wykonano w latach 30. ub. wieku. Zdjęcie przekazała do APZ Maria Podstawska ze zbiorów Archiwum Państwowego w Zamościu
Książnica Zamojska organizuje spotkanie z dr. Markiem Tuszewickim, historykiem, jidyszystą, adiunktem w Instytucie Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz redaktorem naukowym tomu wspomnień Icchoka Lejbusza Pereca pt. „Mgliste lata dzieciństwa. Wspomnienia z Zamościa”. To niezwykle interesująca publikacja nie tylko dla miłośników historii tego miasta.

Wspomnienia Pereca noszą w oryginale tytuł „Majne zichrojnes”. Były publikowane w latach 1913-1914. Pierwszych siedem rozdziałów wydrukowano na łamach wileńskiego miesięcznika „Di Judisze Welt”. Ósmy, ostatni rozdział został dopisany później. Opublikowano go w warszawskim czasopiśmie „Dos Lebn”. Całość składa się na autobiografię urodzonego w Zamościu I.L. Pereca, który jest dzisiaj uważany za jednego z najwybitniejszych pisarzy żydowskich.

W książce znajdziemy m.in. mało znane, często zachwycające opisy dawnego Zamościa oraz jego mieszkańców, którzy żyli w tym mieście w XIX i na początku XX wieku. Są one nostalgiczne, czasami poetyckie, innym razem wywołujące uśmiech lub wzruszenie. Znajdziemy tam również opisy wielu konkretnych, historycznych wydarzeń.

„Pamiętam jeszcze ten huk i hałasy kiedy burzono twierdzę (w 1866 r. - przyp. red.), a także towarzyszący temu strach rabina i rebecyn, że mury domów popękają… Pamiętam również strach, który ogarnął miasto, kiedy płonął zegar z wieży magistratu” – wspominał Perec w rozdziale „Dalej o mglistych latach”. „Zaczęto się pakować. A tu śnieg i zawierucha. Płonąca wieża chwieje się, zaraz się przewróci, spadnie na domy po prawej lub po lewej stronie. Może zniszczyć miasto, puścić je z dymem… Ludzie pakują się w domach, a ja biegnę do synagogi, by ratować zwoje Tory…”.

A w innym miejscu Perec wspominał: „To odrębne, żydowskie królestwo. Czworokątny rynek (boczne ulice pojawiły się później) o długości i szerokości dwóch brukowanych ulic. Gdy staniecie sobie, dajmy na to, na środku miasta, w punkcie w którym zbiegają się te brukowane ulice, i zwrócicie się twarzą w kierunku magistratu z wieżą zegarową, to dookoła was będzie się rozciągać całe, mocno odizolowane, spokojne królestwo żydowskich gospodarzy”.

Takich opisów Zamościa, ale także m.in. Szczebrzeszyna, jest w owej publikacji znacznie więcej. Książka ukazała się w serii PWN pt. „Żydzi. Polska. Autobiografia”. O tym jak powstawała opowie 2 lutego w Książnicy Zamojskiej dr Marek Tuszewicki.

Spotkanie poprowadzi Bartłomiej Miernik. Początek godz. 16.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Dz PMM

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie