Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie tylko poczta, czyli z czym się je awizomaty

Agnieszka Kasperska
Paczkomaty InPost na dobre wpisały się już w miejski krajobraz. W Lublinie stoi 18 urządzeń. Jedno znajduje się w Świdniku. Ponieważ ma być wygodnie, urządzenia ustawiono przy sklepach i hipermarketach
Paczkomaty InPost na dobre wpisały się już w miejski krajobraz. W Lublinie stoi 18 urządzeń. Jedno znajduje się w Świdniku. Ponieważ ma być wygodnie, urządzenia ustawiono przy sklepach i hipermarketach Jacek Babicz
Poczta Polska, In Post, Polska Grupa Pocztowa, Integer.pl, Petrox - to tylko niektórzy operatorzy dostarczający nam listy i przesyłki.

1 stycznia przyszłego roku Poczta Polska przestanie dostarczać nam listy z sądów i prokuratur. Przetarg na korespondencję wymiaru sprawiedliwości w latach 2014-2015 wygrała Polska Grupa Pocztowa. Nowy operator zapowiada, że odbiór listów ma być łatwiejszy. Czy na pewno?

Polska Grupa Pocztowa powstała w 2006 roku i jest alternatywnym operatorem pocztowym świadczącym usługi doręczania przesyłek masowych nadawanych przez firmy i instytucje. Od nowego roku listonosze PGP będą przynosić nam listy z sądów i prokuratur. Odwiedzą nas tylko raz. Jeśli nie zastaną adresata, zostawią awizo. Wskazany zostanie w nim adres placówki (nie będzie to już poczta), w której odbierzemy korespondencję.

- W całej Polsce powstanie 7 tysięcy placówek pocztowych. W miastach jedna musi przypadać na 6 tys. mieszkańców. Pełna lista ich lokalizacji zostanie podana do końca grudnia - mówi Leszek Żebrowski, prezes PGP.

Awizomaty
Odbiór listów z sądów i prokuratur będzie się odbywać za pomocą sieci awizomatów, czyli urządzeń służących do odbierania korespondencji awizowanej.

- Do końca przyszłego roku w województwie lubelskim stanie 51 takich urządzeń - mówi Leszek Żebrowski, prezes PGP. - Pojawią się na stacjach benzynowych oraz parkingach przy centrach handlowych i supermarketach m.in. w: Lublinie, Chełmie, Zamościu, Białej Podlaskiej, Puławach, Świdniku, Kraśniku, Łukowie, Biłgoraju czy Kazimierzu Dolnym.

Żeby móc z nich skorzystać, będziemy musieli zalogować się w internecie i wskazać, z którego automatu będziemy odbierać listy. Gdy przy pierwszej próbie doręczenia przesyłki kurier nie zastanie adresata, pozostawi nam w domu awizo oznaczone kodem kreskowym, a przesyłkę umieści w odpowiedniej przegródce wybranego urządzenia. Odbiorca w dogodnym dla siebie czasie (przez całą dobę) będzie mógł odebrać list, umieszczając swój dowód osobisty w czytniku i skanując kod znajdujący się na awizo. Awizomat, po zweryfikowaniu danych, otworzy właściwą skrytkę i wyda przesyłkę.

- Awizomaty to innowacyjna, nieznana dotąd oferta pocztowa - uważa Witold Szczurek, członek zarządu Polskiej Grupy Pocztowej SA. - Dzięki urządzeniom znacznie zmniejszą się koszty doręczania przesyłek, a zwiększy się wygoda i dostępność usługi dla odbiorców. Nie będą się oni musieli dostosować do godzin pracy listonosza i urzędów pocztowych. Funkcjonalność awizomatów z pewnością docenią osoby, które prowadzą aktywny tryb życia i często przebywają poza domem. Zasada działania jest podobna do skrytek pocztowych, z tą zaletą, że awizomaty dostępne są non stop.

Na budowę sieci awizomatów na Lubelszczyźnie Polska Grupa Pocztowa wyda do końca przyszłego roku 4 mln zł.

Poczta nie składa broni
Poczta Polska, która do 2011 roku była monopolistą na rynku doręczania korespondecji, wciąż ma jednak najwyższą pozycję. Żeby jej jednak nie stracić, musi walczyć o klienta. Ostatnim pomysłem na sukces jest wprowadzenie nowej marki - Envelo. Dzięki tej platformie użytkownicy mogą kupować przez internet znaczki oraz wysyłać listy i kartki.

Skąd pomysł na większe wykorzystanie intenetu? Z badań realizowanych na zlecenie Poczty Polskiej wynika, że młodsi klienci oczekują możliwości załatwiania spraw w sieci. W dowolnym przez siebie czasie i miejscu. Zamiast więc stać w kolejce, żeby kupić znaczek i wysłać list, przekażą życzenia mejlem. Wyzwaniem stało się skłonienie ich do skorzystania z oferty Poczty Polskiej.

- Z myślą o nich Poczta Polska w ciągu ostatnich dwóch lat istotnie zmieniła swoją ofertę - przyznaje Janusz Wojtas, członek zarządu Poczty Polskiej, odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. - Wprowadzono nowy standard placówki pocztowej, oferując m.in. samoobsługowe strefy, gdzie klienci przez całą dobę mogą nadać list lub paczkę, bądź odebrać przesyłkę, o której dowiadują się poprzez elektroniczne awizo. Kolejny krok to wejście Poczty Polskiej na poziom 3.0. Jest to możliwe dzięki cyfrowej platformie Envelo, która pozwala opłacić i wydrukować znaczek bez wychodzenia z domu czy wysłać list lub kartkę, doręczaną przez listonosza w sposób tradycyjny. Jednym słowem, inwestujemy w nowe technologie, stawiamy na innowacyjność - dodaje Janusz Wojtas.

W przyszłości Poczta Polska planuje przygotowanie pełnego portfolio usług cyfrowych. Znajdzie się w nim faktura elektroniczna, list skanowany, czyli elektronizacja korespon-dencji przychodzącej. Do tego ePodpis i eUmowa, czyli podpisywanie elektronicznych dokumentów z poświadczeniem zapewniającym moc prawną, czy finalnie elektroniczny list rejestrowany.

- Docelowo platforma będzie skupiać wszystkie e-usługi pocztowe - wylicza Grzegorz Świdwiński, prezes Poczty Polskiej Usługi Cyfrowe.

In Post coraz silniejszy
Oprócz rynku przesyłek listowych coraz większy bój idzie o możliwość dostarczania paczek. Udział w ich rynku Poczty Polskiej skurczył się do 15 proc. W planach jest zwiększenie do 2017 r. tego segmentu do 20 proc. Żeby to się udało, operator obniżył koszty wysyłania paczek nawet o 75 procent. Co więcej, w placówkach oznaczonych jako "przyjazne e-commerce" przesyłki priorytetowe nadawane do godz. 18 (dotychczas do 15 ) powinny być dostarczone następnego dnia.

InPost - drugi co do wielkości operator pocztowy w Polsce - coraz bardziej rozpycha się na rynku i nie obawia się zmian. Wszystko dzięki dobrze rozbudowanej sieci paczkomatów (18 w Lublinie i 1 w Świdniku). Jak z nich skorzystać? Osoba, która ma odebrać paczkę, zostaje o tym powiadomiona SMS-em. Znajduje się w nim numer identyfikacyjny przesyłki.

- Do odbioru przesyłki w paczkomacie wystarczy podać numer telefonu i kod odbioru. Dzięki temu, że paczkomat nie wymaga dodatkowych dokumentów, przesyłkę może odebrać każda poproszona przez adresata osoba - usłyszeliśmy w In Post.
Oferta jest atrakcyjna dla osób robiących zakupy przez internet. Wiele wirtualnych sklepów oferuje darmową dostawę do paczkomatów. InPost myśli też już o rozszerzeniu sieci punktów obsługi klienta. Do końca tego roku ma ich być około 2 tysięcy.

Zdania ekspertów są podzielone: jedni uważają, że zmiana operatora to krok w dobrym kierunku, drudzy obawiają się, że zastąpiliśmy jednego monopolistę kolejnym

- Zmiana operatora dostarczającego listy z prokuratury i sądów to krok w dobrym kierunku - uważa Monika Brzozowska, ekspert w dziedzinie prawa Instytutu Sobieskiego. - Przede wszystkim przełamanie monopolu Poczty Polskiej wiąże się ze znacznym obniżeniem kosztów korespondencji. Do tej pory monopolista nie dawał wymiarowi sprawiedliwości żadnych upustów. Tym razem można było wybrać najbardziej atrakcyjną stawkę. Niska cena nie powinna się przy tym przełożyć na niską jakość świadczonych usług. To, że w przetargu ściśle określono liczbę punktów odbioru listów, daje nam nadzieję na to, że z odbiorem korespondencji nie będziemy mieli problemów. Chociaż oczywiście, jak to przy każdej zmianie, przez kilka pierwszych miesięcy nowego roku mogą się pojawić tzw. przejściowe trudności. Nie demonizowałabym ich jednak.
Bardzo podoba mi się też pomysł z awizomatami. Myślę, że to początek zinformatyzowania sądów i prokuratury. W Stanach Zjednoczonych powszechne jest powiada-mianie o terminach rozpraw przez telefon lub SMS. To, że listy będziemy mogli odbierać blisko swoich domów, bez konieczności stania w kolejkach, to właśnie krok w kierunku maksymalnego uproszczenia procedur.

- To, że instytucje publiczne wycofują się z monopolistycznego dominowania Poczty Polskiej, nie jest niczym nowym - uważa Łukasz Pokrywka, wiceprezes zarządu ds. organizacyjnych Instytutu Kościuszki. - Tę tendencję widzimy już od dawna.
- Nie jest w niej nic dziwnego. Każdy, kto biegał kiedyś z awizem na pocztę i zastawał zamknięte drzwi albo musiał stać w gigantycznej kolejce, może się tylko z tego cieszyć. Oczywiście dla znacznie mniejszego niż Poczta Polska operatora, jakim jest Polska Grupa Pocztowa, obsługa wymiaru sprawiedliwości jest ogromnym wyzwaniem organizacyjnym. Jeśli jednak przetarg był dobrze sformułowany, a wszystko wskazuje na to, że tak właśnie było, zmiana nie powinna się wiązać dla przeciętnego Kowalskiego z najmniejszymi niedogodnościami. Szczególnie bardzo ciekawym i dobrym rozwiązaniem wydaje mi się też wprowadzenie awizomatów, co znacznie uprości odbiór korespondencji.

- Czy to będzie zmiana na lepsze, to się dopiero przekonamy - studzi emocje Paweł Budrewicz, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.
- Na pewno na początek będzie taniej o 84 mln zł, to znaczy my, podatnicy, wydamy o tyle mniej na doręczenia listów urzędowych. Pewien niepokój budzi fakt, że na stronie PGP nie sposób znaleźć adresu jakiejkolwiek placówki. Chyba że jest to zapowiedź doręczania faktycznego do odbiorcy, a nie fikcyjnego przez awizację. Szkoda, że przetarg był scentralizowany, bo mam obawę, czy jednego monopolisty nie zastąpiliśmy kolejnym.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski