Ta dezorientacja sprawia, że na tym skrzyżowaniu dochodzi do minimum dwóch wypadków tygodniowo.
- Nie wiem kto wymyślił takie rozwiązanie, ale osoby odpowiedzialne za ruch drogowy w mieście powinny się trochę opamiętać - denerwuje się Jan Kowalski, kierowca. - Wystarczyłoby zmodyfikować oznakowanie pasów i jazdę na wprost ograniczyć jedynie do pasa prawego. Mylące oznakowanie jest przyczyną większości wypadków. Należy też wprowadzić dłuższy cykl świateł.
Kierowcy skarżą się, że mimo wielu próśb o zmianę oznakowania jezdni i sygnalizacji świetlnej władze miasta nic w tej sprawie nie robią. - Ofiarom poważniejszych wypadków podpowiadałbym zaskarżenie z powództwa cywilnego odpowiedzialnych za ten odcinek zarząd dróg - dodaje nasz Czytelnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?