- Wyjeżdżając z Granicznej nie ma szans, żeby wypatrzeć, czy coś jedzie ulicą, czy nie. Zaparkowane obok samochody nie pozwalają na to. W niedzielę mało co nie zaczepiłem auta jadącego ul. Narutowicza. Po prostu nie miałem szans go zobaczyć. Na szczęście drugi kierowca nie jechał szybko i dla- tego nie wjechał w bok mojego wozu - opowiada Czytelnik.
Jeszcze kilka miesięcy temu chodnik przy delikatesach Rusałka odgradzał od ul. Narutowicza metalowy płotek. Później konstrukcja została usunięta. Dzięki temu uwolniono kilka miejsc parkingowych. Kłopot w tym, że kierowcom to za mało.
- Za pozostawienie auta w takim miejscu grozi mandat w wysokości 300 zł - mówi Ryszarda Bańka z lubelskiej Straży Miejskiej.
Kierowca samochodu musi się także liczyć z dodatkowymi kosztami. - Samochód pozostawiony na skrzyżowaniu ogranicza widoczność i stwarza realne zagrożenie dla innych kierowców. Z tego powodu taki pojazd może zostać odholowany na koszt właściciela - dodaje Ryszarda Bańka.
Obecnie właściciel odholowanego samochodu musi się liczyć z wydatkiem ponad 400 zł.
Regularnie do Straży Miejskiej trafią zgłoszenia dotyczą-ce aut na skrzyżowaniu ul Narutowicza z Graniczną. Ostatni raz strażnicy interweniowali tam w zeszłym tygodniu.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?