Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecodzienne hobby mieszkańca Krzesimowa. Kolekcjonuje czapki mundurowe

Piotr Nowak
Nową czapkę Łukaszowi Stachyrze, w imieniu dowódcy generalnego, przekazał mjr Adam Grzebalski
Nową czapkę Łukaszowi Stachyrze, w imieniu dowódcy generalnego, przekazał mjr Adam Grzebalski Małgorzata Genca
Łukasz Stachyra od 14 lat kolekcjonuje czapki mundurowe. Ma ich już ponad 300. W poniedziałek jego kolekcja powiększyła się o nakrycie głowy generała dywizji.

- Zaczęło się od policyjnej czapki, którą podarował mi sąsiad - wspomina Łukasz Stachyra, mieszkaniec Krzesimowa w pow. świdnickim. W kolejnych latach doszły nakrycia głowy m.in.: kolejarzy, leśników, górników, kapelanów wojskowych, pracowników Biura Ochrony Rządu i Narodowego Banku Polskiego. Elementem ubioru podzielił się nawet dyrektor jednego z parków narodowych. Obok polskich czapek pojawiły się słowackie, włoskie, serbska i pamiętająca pierwszą wojnę światową czapka noszona przez żołnierzy w nieistniejącym już cesarstwie austro-węgierskim.

W sumie kolekcja Stachyry liczy ponad 300 nakryć głowy. Najnowszą zdobyczą jest rogatywka z dystynkcjami generała dywizji, ofiarowana przez obecnego generała broni Mirosława Różańskiego, dowódcę generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Dla pasjonata to bardzo cenna zdobycz.

- To pierwsza taka czapka w mojej kolekcji - przyznaje nie kryjąc satysfakcji Stachyra.

- Życzę dalszych owocnych łowów - powiedział podczas spotkania z kolekcjonerem mjr Adam Grzebalski z Wielonarodowej Brygady.

Skąd pasjonat bierze kolejne okazy do swoich zbiorów? Jak sam tłumaczy, część kupuje przez internet lub na targach staroci. Resztę podarowały mu indywidualne osoby lub służby, do których regularnie pisze listy.

Kolekcjoner jest mieszkańcem Domu Pomocy Społecznej w Krzesimowie. Nakrycia głowy przestały się już mieścić w jego pokoju, więc pod wystawę zaanektował jedną ze ścian w gabinecie dyrektora DPS. - Koledzy oglądają jego kolekcję i kibicują mu. Najciekawsze nakrycia głowy były też eksponowane w jednej ze szkół - przyznaje Witold Michalczuk, dyrektor placówki.

Sam pasjonat największą atencją darzy służby mundurowe. - Mój następny cel to czapka generała Straży Granicznej. Już nawet napisałem list do komendy głównej. Czekam na odpowiedź - mówi Stachyra.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski