Obie strony inaczej zinterpretowały słowa sądu i czekają na pisemne uzasadnienie. - Nie zapadła jeszcze decyzja, czy będziemy skarżyć sprawców z powództwa cywilnego, jednak w takim wypadku uznanie przez sąd ich winy będzie nam ułatwiać sprawę - stwierdził mecenas Jerzy Płyszewski, pełnomocnik pobitego mieszkańca Warszawy.
Obrońca Michalczewskiego, mecenas Paweł Brożek, sprawę widział jednak zupełnie inaczej.
- Sąd uznał, że pan Michalczewski brał udział w zdarzeniu, ale do tego, że do niego doszło, przyczynili się głównie pokrzywdzeni, którzy go prowokowali - powiedział.
Sąd stwierdził, że materiał dowodowy, a w szczególności zeznania policjantów jasno wskazują na to, że wszyscy z oskarżonych przynajmniej raz uderzyli poszkodowanego. Z drugiej jednak strony jego zeznania określił jako mało wiarygodne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?