O sprawie poinformował nas w środę Czytelnik. "Pani ubrana w odblaskową kamizelkę podeszła do mojego samochodu i wcisnęła mi wydrukowany na kartce "bilecik parkingowy". Ewidentnie była oszustką. Warto ostrzec przed nią innych" - napisał.
WIĘCEJ: Parkowanie przy ul. Wilczej w Lublinie. Pobierała opłaty, ale czy miała na to pozwolenie?
Okazało się, że "parkingiem" zainteresował się już wcześniej dzielnicowy straży miejskiej. Kobieta nie miała przy sobie dokumentów zezwalających na pobieranie opłat. Twierdziła, że może je przedstawić mężczyzna, który ją zatrudnił. Ten zapewnił strażników, że uczyni to w czwartek. Nic takiego się jednak nie stało. - Ustaliliśmy, że urzędnicy nie wydali żadnej zgody na pobieranie opłat za parkowanie we wspomnianym miejscu - mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy lubelskich strażników miejskich. - Cały zebrany w tej sprawie materiał dowodowy przekazaliśmy policjantom z komisariatu policji przy ul. Kunickiego - dodaje.
ZOBACZ TEŻ: Wszystkich Świętych w Lublinie. Ile udało się zebrać podczas kwesty na Lipowej? (ZDJĘCIA, WIDEO)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?