- Po otrzymaniu tej informacji budynek oraz przyległy teren został sprawdzony przez policyjne służby pod kątem niebezpiecznych ładunków. Jak się okazało, alarm był fałszywy- mówi st. sierż. Anna Smarzak, z lubelskiej KWP.
Mundurowi zaczęli szukać telefonicznego "dowcipnisia". W czwartek rano odwiedzili go w domu, w Niemcach. Mężczyzny jednak nie zastali. - Do spotkania z 56-latkiem doszło dopiero w Jawidzu, koło lasu, z którego wyjeżdżał na rowerze - dodaje Smarzak. - Nie dość, że był po "kieliszku", w dodatku wiózł pocisk moździerzowy, który wykopał i sam go rozebrał.
Mężczyznę zatrzymano. 56-latek przyznał, że wymyślił historię o podłożeniu bomby i zadzwonił wszczynając alarm, bo chciał zemścić się na policjantach, którzy wcześniej zatrzymywali go na jeździe po pijanemu.
Teraz 56-latkowi grozi kara nawet do 8 lat więzienia.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?