- Po ostatnim meczu w Zabrzu rozstaliśmy się z prezesem, życząc sobie dobrych świąt. W Puławach byłem przed sylwestrem, ale odbyliśmy tylko luźną rozmowę. Jeżeli decyzja już zapadła, to poza mną, bo ze mną nic nie zostało ustalone. Mam ważny kontrakt i nie otrzymałem na piśmie oficjalnych powodów jego rozwiązania. W poniedziałek ponownie spotkam się z prezesem - mówi szkoleniowiec.
Dzisiaj o godzinie 17 drużyna Azotów wznowi zajęcia, ale już bez trenera Motyczyńskiego. - Wprowadzimy nową tradycję w naszym klubie. Mam uprawnienia trenerskie i to ja poprowadzę pierwszy trening w nowym roku. Rozmawiam z kandydatami i we wtorek zaprezentujemy nowego szkoleniowca. Jakie były powody rozstania z trenerem Motyczyńskim? Zgodnie z decyzją zarządu, nie komentuję tego - dodaje Witaszek.
Posada trenera już wcześniej była zagrożona. W listopadzie, po trzech porażkach, zarząd postawił ultimatum: albo wygrana z Piotrkowianinem, albo trener zostanie zwolniony. Azoty wygrały. - I miałem spokojnie pracować do końca sezonu. Ja żadnego problemu nie miałem, zawodnicy również. Mamy 18 punktów i praktycznie pewne miejsce w ósemce - twierdzi szkoleniowiec, którego bilans z Azotami to 8 wygranych, 2 remisy i 6 porażek, w tym ta ostatnia na parkiecie beniaminka Powenu Zabrze (25:27).
Aktualnie puławianie zajmują w lidze piąte miejsce. Klub rozgląda się również za wzmocnieniami. W polskiej lidze poszukiwany jest kołowy i bramkarz, natomiast zaproszenie na testy otrzymał już leworęczny rozgrywający z Ukrainy. Ze względu na udział męskiej reprezentacji w finale mistrzostw Europy, przerwa w rozgrywkach ekstraklasy po-trwa do 6 lutego. W najbliższych dniach Azoty będą trenowały na własnych obiektach. Klub ma już zakontraktowane dwa mecze sparingowe z Powenem Zabrze - 16 i 17stycznia, a tydzień później turniej w Piekarach Śląskich. Natomiast 31 bm. Azoty zagrają awansem mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski z Zagłębiem Lubin.
Historia zmian szkoleniowców
Azoty grają w ekstraklasie piąty sezon. W tym czasie trenerzy zmieniali się aż siedem razy. We wtorek dowiemy się, kto będzie następnym. Wyliczanka rozpoczyna się w pierwszym sezonie występów w ekstraklasie. W grudniu 2005 roku z drużyną rozstał się autor awansu Bogdan Kowalczyk. Jego miejsce zajął Edward Koziński, który dokończył sezon i rozpoczął następny.
W sezonie 2006/2007 trenerzy zmieniali się aż czterokrotnie. Najpierw Kozińskiego zastąpił na chwilę grający Robert Nowakowski. Kolejnym szkoleniowcem był Roman Trzemiel, a rozgrywki dokończył… Bogdan Kowalczyk, który utrzymał zespół w lidze i po sezonie znowu zakończył współpracę. Wtedy do Puław trafił Giennadij Kamielin i jako jedyny dotychczas miał okazję prowadzić drużynę przez cały sezon. Z Azotami pożegnał się w październiku 2008 roku, a zespół przejął Piotr Dropek. W lecie klub postanowił zatrudnić kolejnego szkoleniowca. Z Francji ściągnięto Marka Motyczyńskiego, który przetrwał 16 ligowych kolejek. Kto będzie nowym szkoleniowcem? Po raz trzeci Kowalczyk, czy do listy trenerów dodamy nowe nazwisko? know
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?