Pierwsza połowa sobotniej konfrontacji była bardzo zacięta. Pierwszą groźną okazję do strzelenia gola stworzyły sobie miejscowe. W 20 minucie sam na sam z Dorotą Wilk znalazła się Renaty Warunek, ale nie zdołała ona pokonać bramkarki z Łęcznej. To zemściło się w 24 min. Wtedy mocny strzał oddała Dominika Kwietniewska, ale piłkę zdołała wybić Anna Polok, ale przy dobitce Weroniki Zawistowskiej, golkiperka Czarnych była bez szans. W 33 min było już jednak 1:1. Po dośrodkowaniu Joanny Operskalskiej, piłkę do własnej bramki pechowo skierowała Marlena Hajduk.
Drugie 45 minut lepiej zaczęły gospodynie, które w 50 min po "główce" Patricji Fischerovej wyszły na prowadzenie. Łęcznianki próbowały odrabiać straty, ale nie potrafiły sobie stworzyć dogodnej sytuacji do wyrównania. W 71 min, w polu karnym sfaulowana została Nikol Kaletka, a pewną egzekutorką "jedenastki" okazała się Operskalska. W 79 min za "samobója" zrehabilitowała się Hajduk, która strzałem z rzutu wolnego pokonała bramkarkę Czarnych. Odżyły nadzieje na co najmniej remis, ale zostały one brutalnie przerwane w 88 min, kiedy to Patrycja Matla ustaliła końcowy wynik spotkania.
Czarni Sosnowiec – Górnik Łęczna 4:2 (1:1)
Bramki: Hajduk 33 samobójcza, Fischerova 50, Operskalska 72 z rzutu karnego, Matla 88 – Zawistowska 24, Hajduk 79
Górnik: Wilk – Parczewska, Hajduk, Górnicka, Szewczuk, Zawistowska, Kwietniewska, Guściora, Hmirova, Jędrzejewicz (58 Kamczyk), Sznyrowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
