Wtorkowe spotkanie w ramach 16. kolejki ekstraligi było bardzo ważne dla zajmujących drugą lokatę w tabeli łęcznianek. Zajmujący pierwszą pozycję UKS SMS Łódź swój zwycięski, domowy mecz u siebie z Rekordem Bielsko-Biała 8:0, rozegrał w sobotę i powiększył przewagę nad Górnikiem do sześciu oczek.
Przed starciem z dziewiątym w tabeli Śląskiem zdawał sobie z tego sprawę Robert Makarewicz, trener zielono-czarnych. – Zależy nam tylko na zwycięstwie. W naszych głowach jest jeden cel. Jak najszybciej wywindować się w kierunku mistrzostwa – mówił trener Górnika, cytowany przez klubowy portal.
Od samego początku potyczki inicjatywa należała do przyjezdnych, które mogły zdobyć kilka goli. W pierwszej części gry ta sztuka udała się Nigeryjce Macleans Chinonyerem, a piłkę dogrywała jej Oliwia Rapacka.
Łęcznianki nadal kontrolowały wydarzenia na boisku, ale do szatni schodziły ze skromnym, ale cennym prowadzeniem.
W drugiej odsłonie konfrontacji nic się nie zmieniło. Optyczną przewagę posiadały zielono-czarne, ale nie potrafiły po raz drugi znaleźć recepty na bramkarkę z Dolnego Śląska. Były nieskuteczne pod bramką rywalek. Za to miejscowe zadały dwa ciosy, w tym jeden w końcówce meczu i to one cieszyły się z trzech punktów.
23 kwietnia Górniczki o godzinie 13 podejmą walczącą o zachowanie ligowego bytu Tarnovię Tarnów.
Śląsk Wrocław – Górnik Łęczna 2:1 (0:1)
Bramki: Żurek 69, Wróblewska 87 – Chinonyerem 24
Górnik (skład wyjściowy): Palińska – Górnicka, Zawadzka, Głąb, Siwińska, Szymczak, Litwiniec, Kazanowska, Zając, Rapacka, Chinonyerem. Trener: Robert Makarewicz
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?