W piątek w lubelskim sądzie pojawił się Marek K. Mężczyzna we wrześniu został skazany na miesiąc prac społecznych za grożenie sędziemu. Mężczyzna miał także pisemnie przeprosić prawnika.
Marek K. w sierpniu 2015 roku odpowiadał przed sądem za oszustwo w internecie. Gdy sędzia odraczał rozprawę na kolejną datę, niezadowolony z tego faktu oskarżony miał powiedzieć do niego, że wkrótce się jeszcze spotkają.
Niedługo po tym, sędzia ze Świdnika zauważył Marka K. przed swoim domem. Mężczyzna rozmawiał przez telefon i miał wypowiedzieć słowa: znalazłem go. Sędzia poczuł się zagrożony i właśnie dlatego doszło do procesu. Po wrześniowym wyroku Marek K. złożył apelację, która miała ruszyć w piątek. Proces jednak nie ruszył.
- Wszyscy sędziowie z wydziału zrezygnowali z prowadzenia sprawy z obawy o posądzenie ich o stronniczość. Sprawa będzie przekazana do innego wydziału, ale prawdopodobnie każdy kolejny wydział będzie wyłączał się z postępowania. Niewykluczone, że proces odbędzie się więc w innym mieście - tłumaczył prokurator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?