W drodze po medal Nina Furmaniak wygrała trzy pojedynki. W 1. rundzie pokonała Maję Pindelską 6:4, 2:6, 6:2, następnie wygrała z Zuzanną Wilk 4:6, 6:2, 6:2, a w ćwierćfinale poradziła sobie z rozstawioną z numerem drugim (piątą w rankingu krajowym) Weroniką Foryś 6:4, 5:7, 6:4.
W półfinale rywalką Niny była Julia Oczachowska z Akademii Tenisa niedawnej zwyciężczyni Australian Open Angelique Kerber w Puszczykowie. Lublinianka przegrała 2:6, 3:6.
- To pierwszy medal w kategorii juniorek. Zdarzały się w przeszłości medale w deblu, czy w mikście, ale zawsze najtrudniej jest go zdobyć w grze singlowej. Nina bardzo chciała tego medalu i z takim celem jechaliśmy do Warszawy. W lecie podczas mistrzostw Polski dotarła do ćwierćfinału, w którym przegrała z późniejszą zwyciężczynią. Tym razem liczyła na strefę medalową – podkreśla Oratowski.
Turniej ITF
Nina Furmaniak kontynuuje dobre występy w kraju i myśli o zdobyciu pierwszych punktów w rankingu międzynarodowym. W połowie marca lublinianka zagra w dwóch turniejach z cyklu ITF na Malcie. – Nina gra już na poziomie międzynarodowym, spotykała się z zagranicznymi zawodniczkami, ale ze względu na duże koszty, nie uczestniczyła dotychczas w takich turniejach – dodaje trener.
Wyjazd na dwa turnieje na Maltę kosztować będzie ok. 2 tys. euro. Zawodniczkę wspomaga finansowo klub, Wydział Sportu i Turystyki UM Lublin oraz firma Logistor. – Bardzo trudno jest zdobyć punkty w pierwszym starcie. Nina nie jest sklasyfikowana w rankingu, więc najpierw będzie musiała przejść trzy rundy eliminacyjne i dopiero po zakwalifikowaniu się do turnieju głównego i wygraniu przynajmniej jednego pojedynku, zdobędzie punkty – zaznacza Oratowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?