Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niż demograficzny daje się we znaki lubelskim uczelniom

Aleksandra Dunajska
archiwum
KUL zamyka wiedzę o teatrze, UMCS rezygnuje z bałkanistyki.

Studia na pierwszym roku UMCS rozpoczyna w tym roku blisko 9 tys. studentów, czyli o ok. 300 mniej niż rok temu. Na KUL w ub.r. akademickim „pierwszaków” było blisko 4 tys., teraz około 3,3 tys.

Na mniej popularnych kierunkach chętnych jest tak mało, że uczelnie rezygnują z ich prowadzenia. Największy problem jest ze studiami uzupełniającymi drugiego stopnia (magisterskimi), bo studenci po licencjacie często uciekają z Lublina do większych miast, gdzie łatwiej o pracę.

- Senat zdecydował o zamknięciu kształcenia na naukach o rodzinie (I stopnia), wiedzy o teatrze (I stopnia), ekonomii II stopnia w Stalowej Woli oraz niestacjonarnych ekonomii i socjologii II stopnia. Na te kierunki nie będzie już prowadzony nabór - poinformowała Lidia Jaskuła, rzeczniczka KUL.

Niewielu chętnych, po około 10 osób, było też m.in. na prawo UE w języku angielskim (II stopnia), biotechnologię w języku angielskim (I st.), socjologię (II st.), matematykę (II st.), kulturoznawstwo (II st.).

Mimo wszystko te kierunki zostaną uruchomione. Podobnie jak retoryka, zainaugurowany 5 lat temu pionierski kierunek, który miał się stać wizytówką KUL. Studia na nim rozpocznie w tym roku około 20 osób.

- Dla części z nich będzie to drugi kierunek, za pomocą którego zamierzają rozwijać swoje kompetencje - podkreśliła Lidia Jaskuła.

Wśród studiów I stopnia UMCS nie uruchomi od tego roku m.in. bałkanistyki, informacji w e-społeczeństwie czy anglojęzycznego Science and Technology. Wśród uzupełniających (II stopnia) nie ruszą np. studia wschodnioeuropejskie i turystyka historyczna, a z niestacjonarnych I stopnia - socjologia, praca socjalna, pedagogika specjalna.

- Przyczyną jest oczywiście zbyt mała liczba chętnych - mówi Aneta Adamska, rzeczniczka uczelni.

Politechnika Lubelska nie zlikwidowała żadnego kierunku. Liczba studentów też utrzymała się tam na podobnym poziomie.

Wszystkie kierunki ruszą też na Uniwersytecie Medycznym. Ale nawet tam chętnych jest coraz mniej. Na studia na kierunku lekarsko-dentystycznym o jeden indeks walczyło w tym roku ponad 28 osób. Jeszcze kilka lat temu było nawet 38 - 40 chętnych.

Nowości
Rezygnując z jednych kierunków uczelnie uruchamiają jednak nowe, licząc na zainteresowanie młodych ludzi.

Na UMCS to np. społeczeństwo informacyjne (łączy informatykę z umiejętnościami miękkimi), a na KUL - humanistyka cyfrowa II stopnia (łączy m.in. historię, językoznawstwo, informatologię oraz nauki o zarządzaniu).

Studentów coraz mniej
Liczba żaków w Lublinie spada od lat. Szczyt był w 2004 roku, gdy w stolicy regionu uczyło się prawie 87 tysięcy studentów.

W 2006 r. było ich 84,3 tys. Potem zanotowano jeszcze skok - w 2009 r. studiowało 86,3 tys. osób. Później żaków stale ubywało.

W 2011 r. w murach uczelni kształciło się niespełna 81 tys. ludzi. W ubiegłym roku akademickim studentów było ok. 68 tys. (dane Urzędu Statystycznego w Lublinie). W tym roku będzie podobnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski