Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

No bo cóż takiego może zrobić marycha?

Marcin Jaszak
Ireneusz Buta
Ireneusz Buta Marcin Jaszak
Ireneusz Buta, certyfikowany terapeuta uzależnień z Miejskiego Centrum Profilaktyki, opowiada, jak dziś wygląda problem narkotyków. Rozmawia Marcin Jaszak.

Lublin, Świdnik czy inne miasto, problem chyba jest taki sam?

Dlaczego miałoby być inaczej? Ludzie mieszkają, pracują, żyją. Oczywiście miasta, które nie mają tak zwanych korzeni, które powstały czterdzieści czy pięćdziesiąt lat temu, są obciążone pewnego rodzaju uwarunkowaniami, czynnikiem społecznym. Świdnik nie ma korzeni, ale jest takim miastem, gdzie da się żyć. Choć ten czynnik powoli zanika, tak samo jak zmienia się zjawisko narkomanii. Dziś młodzi ludzie zażywają zupełnie inne środki.

Młodzi ludzie? Jaki to przedział wiekowy?

Jeżeli chodzi o eksperymenty ze środkami psychoaktywnymi to dominuje gimnazjum. Druga, trzecia klasa. Rzadko się zdarza, żeby młody człowiek miał świadomość skutków tych eksperymentów. Zazwyczaj to rodzice przychodzą i dopytują, jak rozwiązać problem. Nie miałem jeszcze przypadku, aby przyszedł trzynastolatek i powiedział, że ma ze sobą kłopot. Żyją w zupełnej nieświadomości, nie wiedzą co się z nimi dzieje. Aż zaczynają ponosić konkretne konsekwencje: dozór kuratorski, problemy w szkole. Jednak dla nich to nie są jeszcze problemy, ale jest to domena młodych ludzi. Młody człowiek zazwyczaj nie potrafi sobie zorganizować wolnego czasu. Pojawia się nuda, a ona jest zazwyczaj wyzwalaczem pewnych niestandardowych zachowań, eksperymentów. Nie próbuję ich usprawiedliwiać, ale co oni mają robić po szkole.

Jakie środki teraz dominują?

Wciąż króluje marihuana, na drugim miejscu jest amfetamina.

To chyba niewiele się zmieniło w ciągu ostatnich kilku lat?

Podchodzi pan do sprawy jak większość rodziców. Często zaskakuje mnie brak ich wiedzy. Przychodzą do mnie na konsultacje ze stereotypem tak zwanej maryśki. Bagatelizują problem. No bo cóż takiego może zrobić marycha? Ludzie, często nie mają zielonego pojęcia, że nie jest to takie samo ziele, jakie było dwadzieścia lat temu. Wówczas dawka środka halucynogennego była bardzo mała. Dzisiaj mówienie o marihuanie jako o narkotyku miękkim jest totalnym nieporozumieniem. Gdybyśmy zrobili test pierwszej lepszej marihuany, szybko okazałoby się, że jest modyfikowana. Jest w niej wszystko: opiaty, barbiturany. Pracuję z dziećmi, które paliły dwa lata i zaczynają pojawiać się u nich objawy natury psychiatrycznej. A wracając do rodziców, wielu z nich nie chce dostrzegać problemu. Zdarzają się też tacy, którzy potrafią zrobić karczemną awanturę pytając, jak śmiecie podejrzewać moje dziecko? Rodzice, niestety, nie potrafią albo nie chcą skojarzyć pewnych zachowań swoich dzieci z przyjmowaniem różnych substancji. Oczywiście nie można generalizować i oskarżać wszystkich rodziców, spotykam się też z wyjątkowo świadomymi osobami.

Broni Pan młodych ludzi, ale oni chyba też mają jakąś wiedzę na temat tego, co robią?

To prawda. Nasz ośrodek przeprowadza różne ankiety w szkołach. I jasno z nich wynika, że wielu młodych ludzi miało kontakt ze środkami niedozwolonymi. Wiedzą, gdzie je kupić, co i jak się bierze. Jest masę artykułów spożywczych ogólnie dostępnych, które zawierają na przykład skopolaminę. Dzieciaki o tym doskonale wiedzą i moglibyśmy się od nich wiele dowiedzieć na temat tego środka.

W Świdniku można kupić takie środki?

Można, jak w każdym innym mieście. Oczywiście, wiem mniej więcej, gdzie funkcjonują sprzedawcy. Pan też spokojnie kupiłby środki z trzeciej ręki. Nie chcę jednak wchodzić w ten temat, bo to należy do kompetencji policji. Ja zajmuję się profilaktyką i terapią osób pośrednio lub bezpośrednio dotkniętych problemem narkomanii. I wiem, że nie ma osób straconych.

Bez względu na siłę osadzenia w mechanizmie uzależnienia, rodzaju destrukcyjnych zachowań, kondycji psychicznej i fizycznej, zawsze można wrócić do normalności. Tylko, i aż tylko, trzeba tego bardzo chcieć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski