Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

No-buy zone. Felieton Grzegorza Gila

Grzegorz Gil
]
] Fot. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Mija dokładnie miesiąc od rozpoczęcia przez Rosję bezpardonowego ataku na Ukrainę. W geście protestu oraz wskutek presji społecznej i politycznej przez ostatnie tygodnie Rosję zdążyła już opuścić cała plejada znanych i uznanych firm, których wymienienie z nazwy zajęłoby mi cały felieton. W miejsce (niestety) nierealistycznej strefy zakazu lotów (no-fly zone) nad Ukrainą (byłaby ona dziurawa jak szwajcarski ser z uwagi na operowanie rosyjskich wyrzutni rakiet z terytorium Rosji czy Białorusi) należy rozwijać „strefę zakazu zakupów” nad Rosją!

Taka „no-buy zone” nadwerężyłaby budżet agresora. Pamiętajmy, że dzienny koszt prowadzenia wojny przez Putina to nawet miliard dolarów. Wbrew doniesieniom z Kremla, z każdym kolejnym dniem sytuacja gospodarcza Rosji komplikuje się. Bojkot rosyjskiego rynku powoduje rozpacz dzieci oligarchów, a niedługo zapewne także przeciętnych zjadaczy chleba. Firmy, które nie zdecydowały się jeszcze na „wyjście” z Rosji systematycznie pracują na miano marek, których nikt nie będzie chciał nigdzie lokować (tzw. produkt placement). Co więcej, wielu dotychczasowych konsumentów zdecyduje się raczej na „product re-placement”, wybierając konkurencję, która dystansuje się od Rosji. Działania sektora korporacyjnego są jednak bardziej wymierzone w rosyjskie społeczeństwo i utrzymanie klienteli na „kolektywnym Zachodzie”. Reżim Putina czerpie ogromne zyski gdzie indziej, a społeczeństwo urobił tak bardzo, że uwierzy ono, iż miejsce hamburgerów jest w rosyjskiej garmażerce, a Coca-cola zawiera w sobie bakterię E. coli…

Moim ulubionym podsumowaniem Rosji jest wypowiedź senatora USA Lindseya Grahama, który porównał ją do spółki gazowo-naftowej, która udaje, że jest państwem. Faktem jest, że około 40 procent rosyjskiego PKB zależy bezpośrednio od eksportu surowców energetycznych. Od końca lat 90-tych rosyjska gospodarka rośnie, lecz „produkt nieropopochodny” stoi w miejscu (sic!). W Rosji zwykło się mówić, że ropa daje pieniądze, a gaz daje władzę… Dzienny dochód Putina z ich eksportu to bagatela 600 mln dolarów. Z promocyjnej ceny (rabat 30%) zakupu ropy Urals właśnie skorzystały Indie, kupując od Rosjan 3 mln baryłek w duchu dbałości o swój „interes narodowy”. Relacje na linii Waszyngton - Delhi są dziś tak napięte, że niezbędne będą ćwiczenia jogi! (Zapytam tylko, czy nadszedł już czas na bojkotowanie Indii?)

Odcięcie Kremla od dochodów z węglowodorów nie byłoby możliwe bez odejścia państw zachodnich od energetycznej strefy komfortu. USA już ogłosiły embargo importowe na zakup ropy, gazu czy węgla z Rosji (znikoma część konsumpcji za oceanem), zaś Wielka Brytania wyzeruje swój import do końca roku. Sprawa komplikuje się w ramach państw UE (wymóg jednomyślności) z niechętnymi cięciom Niemcami oraz Węgrami, którzy importują najwięcej (czyt. cenią rosyjskie surowce). Choć Unia Europejska chciałaby wrzucić piąty bieg w swojej kolektywnej polityce sankcji (tzw. piąty pakiet), odejście od rosyjskich paliw nie nastąpi „energicznie”. Z perspektywy konsumentów nie ma co narzekać. Embargo na dostawy z Rosji to ryzyko galopujących cen paliw, które uczynią z tysięcy polskich stacji benzynowych rodzaj „no-buy zone”?!

Każda wojna wystawia rachunek dla obu stron. Dzięki sankcjom konflikt na Ukrainie oznacza kryzys gospodarczy w Rosji, której gospodarka skurczy się w 2022 roku o 10 procent. Wskutek częściowego embarga eksport rosyjskich paliw zostanie przekierowany, ale nie wyeliminowany. Istotne jest przerwanie łańcuchów dostaw, które spowoduje, że Rosjan mogą czekać nostalgiczne podróże w czasie. A Rosja nie ma czasu, a niedługo pewnie okaże się, że nie stać jej na kupowanie czasu. A zatem kierujmy wzrok na zegary. Te najdokładniejsze mają napęd atomowy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski