Noc Kultury dobiega końca, a razem z nią nasza relacja. Dziękujemy, że byliście z nami!
EP
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 20
Najnowsza -
©Ewa Pajuro
©Ewa Pajuro
Noc Kultury dobiega końca, a razem z nią nasza relacja. Dziękujemy, że byliście z nami!
A jeszcze kilka godzin temu, zgodnie z wyliczeniami organizatorów, pokonanie trasy z placu Litewskiego deptakiem na Stare Miasto, zajmowało 60 minut.
"To ostatnie chwile Nocy Kultury, ostatni moment na zobaczenie tegorocznych instalacji" - przestrzegają organizatorzy wydarzenia.
Jeszcze kilka godzin temu na Podwalu było tak tłoczno, że ciężko było tamtędy przejść. Teraz ulicą spacerują już tylko pojedyncze osoby.
Zachęcamy do oglądania ->> Noc Kultury 2018. Lublin nie chciał zasnąć zbyt wcześnie (ZDJĘCIA, WIDEO)
Tej nocy Lublin jeszcze długo nie pójdzie spać. Na deptaku słychać głośne śpiewy. Było już "Jolka, Jolka pamiętasz", teraz słychać "Na jednej z dzikich plaż"
Instalacja w dawnym browarze Vetterów, obecnie siedziba Perła - Browarów Lubelskich przy ul. Bernardyńskiej.
- Stójcie, powąchajcie. Gdzie wy idziecie? Zaciągnijcie się - rozmowy podsłyszane w tzw. Bramie Sensualnej. Zapach ziół? Obłędny.
Tuż po północy da się już swobodnie przejść przez Bramę Krakowską. To znak, że część z Was już wróciła do domu albo odpoczywa w obleganych ogródkach restauracyjnych.