Kawa, wege i eko
Na gorąco, na zimno, z aeropresu, dripa i ekspresu. Kawę przygotowywaną metodami tradycyjnymi, alternatywnymi i z różnych stron świata serwuje Nie wylej! w Śródmieściu.
- Lublinianie szukają innych smaków, są ciekawi, staram się im doradzać, pokazać, że kawa może smakować inaczej - mówi Kuba Kazimierczak, właściciel kawiarni.
Kuba pochodzi z Poznania. Do Lublina przyjechał za pracą w korporacji, ale postanowił założyć własny biznes. Przyznaje, że zawsze marzył o własnej kawiarni.
- Kawa towarzyszyła mi odkąd pamiętam. Do dziś pamiętam zapach kawy parzonej przez moją mamę, kiedy jeszcze byłem dzieckiem. Wtedy mi nie smakowała. Dziś nie wyobrażam sobie bez niej życia – przyznaje przedsiębiorca.
Czytaj też: Beata Kozidrak ma swojego burgera! Można go zjeść m.in. w Warszawie
Nie wylej! działa od tygodnia. Chociaż specjalizuje się w kawie, to coś dla siebie znajdą tu także chętni na „małe co nieco”. W menu świeże ciasta, tarty, kanapki i zupy. W ich składzie próżno szukać mięsa.
Pracownicy dokładają starań, żeby trafiły w gusta wegetarian i wegan. Starają się też maksymalnie ograniczyć produkcję odpadów. Dlatego klienci, którzy przychodzą z własnym kubkiem dostają 1 zł zniżki na kawę.
Słomki do napojów to najprawdziwsza słoma, która ulega rozkładowi. Zamiast zbierania napiwków, pracownicy zbierają pieniądze na cele społeczne. Do dyspozycji gości oddano także strefę coworkingu, w której za darmo można wydrukować niezbędne dokumenty.
Kawiarnia znajduje się przy ul. Żwirki i Wigury 4.
Kuchnia jak u mamy
Mielony, buraczki zasmażane, pierogi i kompot z rabarbaru - na domowe smaki stawiają Katarzyna i Małgorzata Winiarskie, właścicielki Spiżarni Smaku.
- Specjalizujemy się w domowej kuchni. Wszystko na świeżo, z naturalnych składników i bez polepszaczy smaków. Jak u mamy - kwitują.
W menu m.in. bigos z młodej kapusty i ziemniakami, zupa jarzynowa, koperkowa z bobem, kotlet schabowy z dodatkiem rozmaitych kiszonych warzyw i pierogi z wymyślnymi farszami.
Do najbardziej nietypowych należą pierogi z rybą, cukinią lub na słodko, z jagodami i białą czekoladą w cieście czekoladowym. Przeważnie są to smaki znane z kuchni mam i babć, ale też autorskie przepisy Katarzyny, kucharka z 12-letnim stażem.
Skąd pomysł na własną restaurację? - Pracowałam naprzeciwko. Zobaczyłam, że lokal się zwolnił. Jeszcze tego samego dnia zadzwoniłam do Kasi, swojej szwagierki - mówi Małgorzata.
Czytaj też: Mieszkanie dla faceta. Tak wyglądają męskie wnętrza (ZDJĘCIA)
Początkowo kucharka podeszła do pomysłu z dystansem. Zdanie zmieniła, kiedy zobaczyła klimatyczne wnętrze starej piwnicy.
- Uwierzyłam w magię tego miejsca - przyznaje Katarzyna.
Lokal prowadzą od maja i wkładają w niego swoją pracę i duszę. To też widać na ścianach Spiżarni, na których wiszą obrazy autorstwa Małgorzaty Winiarskiej. Ich oglądanie doskonale umila posiłki w restauracji przy ul. Dominikańskiej 5.
Słodkości i dużo czekolady
Na czekoladę i słodkości pod przeróżnymi postaciami stawiają twórcy Czekoladowego wow! Lokal ma być połączeniem pijalni czekolady z kawiarnią, cukiernią i lodziarnią.
Coś dla siebie znajdą tu dzieci i dorośli. Serwowane będą wypieki, lody, szejki czekoladowe i słodkie drinki. Wszystko to według własnych przepisów. Założyciele kierują się prostą maksymą: ma być kolorowo, słodko i dużo.
Czekoladowe wow! powstaje przy ul. Świętoduskiej. Obecnie w lokalu trwa remont. Otwarcie w drugiej połowie lipca.
Orientalny smak
W niezwykłą podróż kulinarną do świata Dalekiego Wschodu zabiorą mieszkańców Lublina twórcy Chińskich Specjałów. Tradycyjną chińską kuchnię będą przygotowywać kucharze z Państwa Środka, którzy przez lata pracowali za wokiem w Poznaniu.
Chińskie Specjały powstają przy ul. Peowiaków 7. Otwarcie lokalu zapowiadane jest jeszcze w tym miesiącu.
Premiera nowego menu
Chłodnik ogórkowy z prosecco i orzeźwiającą miętą oraz ślimaki z szyjkami rakowymi serwowane w sosie winno – maślanym - to letnia propozycja restauracji EGO na Starym Mieście. W sobotę i niedzielę odbędzie się premiera menu wzbogaconego o nowe pozycje.
- Mamy nadzieję, że nowe menu przypadnie do gustu miłośnikom zaskakujących połączeń i oryginalnych, lekkich aromatów - mówi Dariusz Łazowski, manager ds. marketingu i sprzedaży Hotelu Alter.
Restauracja gościła m.in. Paulinę i Macieja Kurzajewskich oraz Annę i Tomasza Sekielskich. Uznanie smakoszy zdobył ser Alter podawany z sosem z orzechów laskowych w towarzystwie jajka sous-vide i mizuny.
Jego wyjątkowy i delikatny smak zapewnia mleko od krów rasy Montbèliarde. To danie również znajduje się w menu.
Lokal znajduje się w hotelu Alter przy ul. Grodzkiej 30. Dysponuje też miejscami w ogródku.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?