Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe połączenie z lubelskiego lotniska. W inauguracyjnym locie do Gdańska za sterami pani kapitan

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Łukasz Kaczanowski
70 minut - tyle zajmuje lot z Lublina do Gdańska. W sobotę LOT zainaugurował połączenie między miastami, które w linii prostej dzieli 435 kilometrów. Za sterami turbośmigłowego bombardiera zasiadła kapitan Klaudia Gałuszka pochodząca z Lublina.

- Zdecydował przypadek. Ale to miło, że mogę zainaugurować loty na linii łączącej moje rodzinne miasto z Gdańskiem – mówi kapitan Klaudia Gałuszka.

Połączenie lotnicze Lublin – Gdańsk wróciło po sześciu latach przerwy. Miasta dzieli w linii prostej odległość 435 km. Lot trwa 70 minut. Dla porównania podróż samochodem to konieczność przejechania 500 - 600 kilometrów – w zależności od wybranej trasy – co zajmuje ok. sześciu godzin.

Linie obsługuje LOT.

- W obecnej, trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się branża lotnicza, każde nowe połączenie jest sukcesem. Wiemy, że kierunek ten cieszył się dużym powodzeniem wśród mieszkańców naszego regionu, zwłaszcza w czasie sezonu letniego – podkreśla Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin.

Pasażerowie przewożeni są turbośmigłowymi bombardierami. Mieszczą na pokładzie – w zależności od wersji – od 37 do 80 osób. - Nasze „dasze” – tak między sobą o nich mówimy - zabierają na pokład 78 pasażerów. Dla mnie to idealny samolot na przejście z małego lotnictwa do komunikacyjnego. Choć muszę przyznać, że maszyna jest wymagająca w pilotażu – mówi kapitan Gałuszka.

Pasje do lotnictwa zaszczepił w pani Klaudii jej tata – miłośnik szybownictwa. - W wieku 15-16 lat odbyłam pierwszy samodzielny lot szybowcem. Było to na lotnisku w Radawcu – przypomina pani kapitan.

Później było liceum ogólnokształcące w klasie o profilu matematyczno – informatycznym i studia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Chełmie.

– Zanim jednak trafiłam na studia musiałam uzyskać licencję pilota turystycznego, w czym miałam wielkie wsparcie ze strony taty – podkreśla pani Klaudia.

Przyszła pani kapitan skończyła studia z 200 godzinami lotu. – Malutko, przez kolejne lata musiałam budować „nalot”. Robiłam to w każdy możliwy sposób, głównie jako instruktor pilotażu, ale też… przy szczepieniu listów z powietrza – wspomina.

W 2014 r. trafiła do Eurolotu a w kwietniu 2015 r. do PLL LOT. – Zaczynałam jako oficer, a w lutym 2017 r. zostałam kapitanem. Czym się różnią te oba stanowiska? Przede wszystkim odpowiedzialnością, bo podczas samego lotu zarówno kapitan jak i oficer wykonują na zmianę te same czynności – wyjaśnia Gałuszka.

Oficerem, z którym lata pani Klaudia jest Wojciech Gałuszka. I nie jest to przypadkowa zbieżność nazwisk. Pan Wojciech jest mężem pani Klaudii. – Poznaliśmy się w Krośnie. I chyba nie powinno być zaskoczeniem, że miało to miejsce na lotnisku – mówi pani kapitan.

Lata po Polsce i Europie.

– To trasy do dwóch godzin lotu. Poprzedni lot miałam do Salonik. Ale na liście połączeń są też m.in. Hamburg, Berlin, Budapeszt czy chorwacki Split – wylicza. I przyznaje, że „lotniczym marzeniem” jest pilotowanie Boeinga 737. - Najważniejsza cecha pilota? Spokój i opanowanie, bo umożliwiają wyjście z każdej trudnej sytuacji –przekonuje.

Loty pomiędzy Lublinem a Gdańskiem będą odbywały się dwa razy w tygodniu - we wtorki i soboty. Z lubelskiego lotniska samoloty będą startować o godz. 8:45 (lądowanie w Gdańsku o 9:55), z kolei loty z Gdańska do Lublina zaplanowano na godz. 10:35 (lądowanie w Lublinie o 11:45).

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski