- Od otwarcia mamy tłumy - nie ukrywa radości Marcin Polański z Grupy Lublin, właściciel m.in. Ostro i nowej restauracji Bombardino Botanik przy ul. Sławinkowskiej. Lokal z kuchnią inspirowana głównie smakami znad Morza Śródziemnego wystartował w środę. Dysponuje salą na 150 osób, dużą bawialnią dla dzieci. Odbywają się tu koncerty. - To idealne miejsce do spotkań z najbliższymi i celebrowania wspólnych chwil - przyznaje Polański.
Na śniadanie, lunch, kubek gorącej kawy lub profesjonalne warsztaty kulinarne zaprasza Szwedzki Stół. To przestrzeń łącząca w sobie kawiarnie i profesjonalne studio kulinarne. Można w niej zorganizować imprezę, spotkanie biznesowe lub odetchnąć po szale zakupów. Lokal znajduje się w Skende Shopping. - Misją, która przyświecała nam podczas tworzenia tego miejsca była idea, aby integrować ludzi i dać im przestrzeń, gdzie spędzą czas razem i spotkają się przy wspólnym stole - wyjaśnia Jacek Garbaczewski, dyrektor centrum handlowego przy al. Spółdzielczości Pracy. Szwedzki Stół otworzył swoje drzwi w piątek.
Kuchnia regionalna, obfite śniadania i inne posiłki - na to stawia Pyzata Chata. Lokal niedawno wznowił działalność po przerwie na remont. Popisowe dania kilogramowe żeberko długo pieczone w śliwkowym sosie barbecue i z kapustą oraz megasznycel, który z trudnością mieści się na talerzu. Do tego pyszne pierogi o różnych smakach.
- Pyzata zawsze kojarzyła się z dobrą, domową kuchnią. Chcieliśmy utrzymać ten trend i przekształcić ją ze stołówki w restaurację - wyjaśnia Łukasz Serwin, manager lokalu. Czy eksperyment się udał? Można to sprawdzić samemu przy ul. Okopowej.
Na dopracowaną kuchnię inspirowaną smakami z Europy, Azji, ale ze składnikami od regionalnych dostawców stawia Za Kulisami. Żeby się przekonać, wystarczy spojrzeć na menu. Szef kuchni poleca zupę z wędzonych ryb, jesiotra z Pustelni lub kaczkę podaną z gołąbkiem z parzybrodą, sosem z gęsiny i grzybami shimeji. - Lublinianie są wymagający. Żeby sprostać ich oczekiwaniom nie wystarczy być dobrym rzemieślnikiem, trzeba być artystą. Staramy się sprostać tym oczekiwaniom - przyznaje Tomasz Taras, szef kuchni. Restauracja działa od tygodnia w budynku CSK. Wystrój przywodzi na myśl wnętrze teatru. Można tu spotkać artystów występujących tuż obok. W weekendy klientom przygrywa muzyka na żywo. Wejście do lokalu od strony ul. Marii Curie - Skłodowskiej.
Wkrótce pierwsi goście stołować się będą w naleśnikarni Czar przy ul. Kołłątaja. W menu 11 naleśników na słodko, 10 słonych i 5 smaków pancakesów. Będzie można tu spróbować klasycznych polskich naleśników z serem lub z nadzieniem meksykańskim, amerykańskich placków z masłem i syropem klonowym lub w innych smakach, na przykład piernikowym, piankowym lub korzennym. Do tego koktaile na bazie słodkich alkoholi i prosecco lub gorąca kawa i herbata. Otwarcie w środę o godz. 14.
Koktajle, przekąski i kultura. Na to stawiają właściciele baru Vermut przy ul. Staszica. Aktualnie w lokalu trwa remont. Otwarcie już niedługo.
Fani słodkości nie mogą się doczekać otwarcia pijalni czekolady E.Wedla. Lokal powstaje przy deptaku w narożnej kamienicy, w której wcześniej mieścił się salon Orange. Otwarcie wkrótce.
- Tak wyglądał świat przed erą smartfonów. Pamiętacie te kultowe rzeczy?
- Dawniej i dziś - zobacz, jak Lublin zmieniał się na przestrzeni lat
- Marsz Równości przeszedł ulicami Lublina. Zobacz zdjęcia
- Rinke Rooyens kręcił odcinek na oparzeniówce w Łęcznej
- Nowy komisariat przy Gospodarczej oficjalnie otwarty
- Oto najbardziej poszukiwane zawody w Lubelskiem
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?