Nowe szlaki transportowe: S17 i Via Carpatia

W ostatnich latach dużo się zmieniło na drogowej mapie województwa lubelskiego. I jeszcze wiele się zmieni, bo w nadchodzących latach lubelskie czeka istna ofensywa drogowa.

W pierwszej kolejności Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydała unijne miliony na budowę drogi ekspresowej S17. Jeszcze kilka lat temu Lublin był niemal odcięty od stolicy ze względu na wąską i w złym stanie drogę krajową nr 17.

Przedsiębiorcy, samorządowcy i politycy co rusz powtarzali, że to jest główna bariera rozwoju gospodarczego regionu. Na starą trasę narzekali też logistycy, bo nie dało się nią szybko i sprawnie przetransportować towarów.

To się jednak zmieniło. Powstała zupełnie nowa trasa od Piask do Lublina wraz z północną obwodnicą miasta do Kurowa (także z obwodnicą).

Ta inwestycja znacznie ułatwiła życie i pracę nie tylko logistykom, ale także mieszkańcom miejscowości, które leżą na trasie starej drogi. Po prostu teraz ciężarówki omijają te miejscowości.

Powstanie S17 i obwodnic ma jeszcze jeden ważny atut. Dzięki bliskości drogi ekspresowej np. Lublin wykorzystał swoją szansę i przy ul. Mełgiewskiej (łatwy zjazd na obwodnicę) i przy Drodze Męczenników Majdanka zaczęły momentalnie powstawać centra logistyczne, a firmy zainwestowały w wybudowanie tu magazynów. Jedną z ostatnich takich inwestycji jest park logistyczny Panattoni Europe - właśnie przy Drodze Męczenników Majdanka.

Teraz GDDKiA robi kolejny krok w stronę lepszego skomunikowania Lublina z Warszawą. Chodzi o doprowadzenie S17 od końca obwodnicy Kurowa do węzła „Lubelska” tuż przed stolicą. Co ważne ekspresówka będzie omijała mazowiecką miejscowość Kołbiel, która jest wąskim gardłem na trasie do stolicy.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już złożyła wnioski o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. Realne prace mają się rozpocząć w przyszłym roku, a w 2019 r. z Lublina do Warszawy będzie można przejechać nową drogą ekspresową.

S17 to nie tylko trasa mająca łączyć Lublin ze stolicą, ale prowadzi dalej na wschód do przejścia granicznego w Hrebennem. Odcinek od Piask do przejścia granicznego ma powstać w latach 2018 - 2022.

Drugim strategicznym szlakiem drogowym na Lubelszczyźnie jest DK19, która ma się stać drogą ekspresową S19. Można śmiało powiedzieć, że jest to droga ważniejsza od S17, a jednak do tej pory drogowcy zajmowali się nią fragmentarycznie.

To się zmienia, za sprawą międzynarodowego porozumienia dotyczącego budowy Via Carpatia. Jest to europejski korytarz transportowy zaczynający się w Kłajpedzie na Litwie, przebiegający przez Polskę do Grecji.

Co ważne Via Carpatia ma się krzyżować z innymi europejskimi trasami. Dzięki temu śmiało będzie można dostarczyć towary do portów Morza Czarnego.

W Polsce Via Carpatia ma przebiegać przez Podlasie, Lubelszczyznę i Podkarpacie. Na lubelskim odcinku trasy S19 (ona będzie częścią Via Carpatia) przebiega w pobliżu Międzyrzeca Podlaskiego, Kocka, Lublina, Kraśnika i Janowa Lubelskiego. To właśnie częścią S19 jest istniejąca już obwodnica Kraśnika i właśnie wbudowana zachodnia obwodnica Lublina.

Niedawno ministerstwo infrastruktury i budownictwa dało drogowcom zielone światło do uruchomienia drugiego etapu przetargu na budowę S19 od Kraśnika przez obwodnicę Janowa Lubelskiego do Lasów Janowskich.

Dzięki decyzji ministerstwa GDDKiA mogła usiąść do negocjacji z wybranymi firmami i rozmawiać o warunkach i kosztach zaprojektowania, a następnie wybudowania trasy S19. Postępowanie ma zostać rozstrzygnięte w przyszłym roku, a droga będzie budowana w latach 2019 - 2021.

W sumie nowa część ekspresówki ma mieć około 23 km drogi ekspresowej, a inwestycja jest warta 1 mld 296 mln złotych.

Jeśli chodzi o północny odcinek S19 to trasa Lubartów - Białystok ma powstać do 2024 r., odcinek z Lublina do Lubartowa ma być gotowy w 2021 roku.