MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skaczą jak żabki

LESZEK KALINOWSKI
Daria Sakowska, Aleksandra Łapkin, Natalia Poźniak, Ala Kuciarska, Paulia Marchewka (leży), Paweł Baliński, Maciej Ślązak z Zielonej Góry, choć harcerzami nie są, wypoczywają na obozie harcerskim w Niesulicach.
Daria Sakowska, Aleksandra Łapkin, Natalia Poźniak, Ala Kuciarska, Paulia Marchewka (leży), Paweł Baliński, Maciej Ślązak z Zielonej Góry, choć harcerzami nie są, wypoczywają na obozie harcerskim w Niesulicach. TOMASZ GAWAŁKIEWICZ
Budzi ich ,,Oda do radości''. Ale zrywać się o 7.30 z kanadyjki, która niewiele ma wspólnego z wygodami w Kanadzie, to nic radosnego. Przecież są wakacje.

Przecierając oczy, wylegają z namiotów, by ustawić się w szeregu. Oboźny (groźny, ale fajny) o pseudonimie Łysy już czeka. Druh Andrzej, wraz z przyboczną druhną Ewą, także są na nogach. Przysiady, pompki, wymachy rąk i nóg. Tak zaczyna się kolejny dzień obozu zielonogórskiego hufca ZHP w Niesulicach.
84 uczestników (są harcerze i osoby niezrzeszone) ustawia się do apelu. Za chwilę dowiedzą się, co ich dziś czeka. Bieg patrolowy, chrzest, a może śluby?
Maciek Ślązak przyznaje, że ma już upatrzoną partnerkę. Jak i inni chłopcy. Ale na razie nie zdradzą, kto to taki. Bo jeszcze się rozmyślą i po co ma być głupio dziewczynie. Tym bardziej że najpierw czeka ich chrzest. Maciek jest w Niesulicach drugi raz. Wie, z czym się wiąże przyjście diabłów: obrzydliwe jedzenie, bicie pejczami, slalom pod kanadyjkami. Wyobraźnia pozostałych pracuje...

Skaczą jak żabki

Obóz nosi nazwę Leśny Dom Europejski. Przed namiotami wiszą flagi różnych państw.
- My zdecydowaliśmy się na Francję - mówi Paulina Marchewka. - Musieliśmy do francuskiego hymnu wymyślić polskie słowa. I nazwać jakoś zastępy.
Są Francuskie żabki (bo jakże tak Francja bez żab?), Francuska siódemka (bo w namiocie mieszka siedem osób), Francuskie pieski (nie żeby wybredni byli, wszystko im smakuje). Przed namiotami - totemy z szyszek, mchu, gałęzi, nawiązujące do nazw zastępów.
Daria Sakowska przyznaje, że dzięki tym zabawom dużo dowiedziała się o Francji i chciałaby kiedyś zwiedzić Paryż, zamki nad Loarą.

,,Piloty'' i warty

- Jedzenie - jak na Unię Europejską przystało - jest międzynarodowe: makaron włoski, francuskie ciasteczka na podwieczorek - śmieje się Aleksandra Łapkin. - Najważniejsze, że po obiedzie nie trzeba myć menażek. Bo jemy na plastikowych, jednorazowych talerzach.
Są za to inne porządkowe obowiązki. Łóżko trzeba równiutko posłać. By komisja, sprawdzająca codziennie czystość nie wywróciła go do góry nogami. Taki ,,pilot'' to ujemne punkty dla zastępu i dodatkowa robota dla właściciela kanadyjki.
- Mamy też dyżury w kuchni. Ostatnio dwa worki ziemniaków oczkowaliśmy - dodaje Natalia Poźniak, a jej koleżanka, Ala Kuciarska wtrąca: - No i warty. Także w nocy. Nie jest źle, bo stoimy po dwie-trzy osoby. Co dwie godziny zmiana.
Dziewczęta za bardzo się nie boją, bo przecież druh i druhna też nie śpią. Więc w razie czego...

Bratnie słowo sobie dajem

- Najgorsze, że zabrali nam flagę - zdradza Paweł Baliński. - Teraz powinniśmy ją wykupić. Mieliśmy oddać 180 wygranych cukierków - nie zgodziliśmy się.
Młodzi obozowicze jednym tchem wymieniają leśne atrakcje: żaglówki, ogniska, dyskoteki.
- Wszystko jest fajne, nawet kary - podkreślają chłopcy. - Bo robienie pompek za to, że wariujemy wieczorem, to nic strasznego. Kadra młoda, sympatyczna. Czasem trochę na gitarze pofałszuje, ale co tam... Niech im będzie.
Francja, choć elegancja, luksusów nie potrzebuje. Wystarcza stołówka pod dachem, umywalki na świeżym powietrzu. Francja nie chodzi w mundurach, bo jest z tych, którzy do harcerstwa nie należą. Ale zaraz po obozie się zapiszą. Tak jej bowiem spodobała się harcerska atmosfera, że nie wyobraża sobie kolejnych wakacji bez apelu, ogniska, przekazywania iskierki, piosenki (,,bratnie słowo sobie dajem, że pomagać będziem wzajem'') i wszystkiego, czego słowem się nie odda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska