Nowy dworzec w Lublinie. Umowa na metropolitalną inwestycję za miliony podpisana. Zobacz zdjęcia

- To wielki dzień nie tylko dla Lublina, ale dla całego województwa. Dworzec będzie dumą miasta i regionu, dzięki niemu mieszkańcy będą mogli podróżować komfortowo – podkreślał w czwartek Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.

Chwilę później podpisał z Krzysztofem Żukiem, prezydentem Lublina, umowę na dofinansowanie inwestycji. Dzięki temu do wartego około 300 mln zł projektu, Unia Europejska dołoży ponad 173 mln zł.

Budowa dworca to największe i najkosztowniejsze przedsięwzięcie, jakie w najbliższych latach będzie realizowało miasto.

Inwestycja obejmuje kilka elementów. Najważniejszy to budowa samego dworca, gdzie spotka się komunikacja autobusowa miejska i pozamiejska. Nowy trzykondygnacyjny budynek będzie miał 18 tys. mkw powierzchni. Pod ziemią powstanie parking na 174 samochody. Dla komunikacji zamiejskiej przewidziano 43 perony odjazdowe. Łączna powierzchnia placów manewrowych wraz z peronami wyniesie ponad 19 tys. mkw.

Budynek ma być ekologiczny. Projekt zakłada m.in. użycie pomp ciepła, które mają dostarczyć energię potrzebną do jego ogrzania. Dachy nad stanowiskami autobusowymi pokryte będą panelami fotowoltaicznymi, co pozwoli na samowystarczalność energetyczną budynku. Kolejnym rozwiązaniem jest zastosowanie antysmogowej kostki brukowej. Zawarty w niej dwutlenek tytanu pod wpływem światła umożliwia przekształcenie toksycznych spalin w substancje nieszkodliwe dla zdrowia.

Kolejne elementy inwestycji to przebudowa układu drogowego wokół dworca: modernizację przejdą pobliskie ulice (m.in. Młyńska, Pocztowa, Gazowa i Krochmalna), nowy wygląd otrzyma plac Dworcowy.

- Dzięki inwestycji zrewitalizujemy też tę część miasta, która dziś jest w dużej mierze zdegradowana – podsumowywał Krzysztof Żuk.

Jarosław Stawiarski w czwartek życzył prezydentowi Żukowi „szybkiego wykonania inwestycji i mało kłopotów z głównym wykonawcą”. - Obiecuję, że zrobimy swoje – odpowiedział Żuk.

Przetarg na budowę dworca miasto ogłosiło w lutym. Od tamtej pory kilkakrotnie przesuwano datę otwarcia ofert, bo ratusz musiał odpowiadać na setki pytań ze strony spółek zainteresowanych realizacją robót.

Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina zapowiedział w czwartek, że tego, kto wygrał przetarg, dowiemy się w połowie października. - Liczymy, że w listopadzie uda się podpisać umowę, a wykonawca mógłby wejść na plac budowy w grudniu – tłumaczył Szymczyk.

W związku z budową nowego dworca zmiany czekają też teren na Podzamczu, gdzie obecnie działa dworzec PKS. Duża część terenu należy do samorządu województwa. - Będziemy na nowo pracować nad koncepcją tego obszaru wspólnie z miastem, żeby to miejsce przestało straszyć – podkreślał w czwartek Jarosław Stawiarski.

Według wcześniejszych planów na Podzamczu miał pozostać niewielki dworzec przesiadkowy, miasto zakładało też utrzymanie tam, przynajmniej częściowo, funkcji targowych.