Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy koszykarz TBV Startu Lublin, Joe Thomasson, ma nie tylko rzucać, ale i kreować pozycje kolegom

Krzysztof Nowacki
Danie Szczypior/Polpharma/PLK
Wczoraj do Lublina przyjechał nowy zawodnik TBV Startu, Joe Thomasson. Amerykanin w ”czerwono-czarnych” barwach powinien zadebiutować w piątkowym, wyjazdowym meczu z Arką Gdynia.

Kilka tygodni trwały poszukiwania zawodnika, który w składzie zastąpiłby słabo spisującego się Earvina Morrisa (klub rozwiązał z nim kontrakt 9 listopada). - W tym okresie sytuacja na rynku wolnych zawodników nie jest oczywiście korzystna, ale Thomasson i tak byłby dobrym wyborem, bez względu na to, kiedy zdecydowalibyśmy się ten ruch. Grając w Polpharmie pokazał, że może być ważną częścią zespołu – twierdzi trener David Dedek.

Thomasson ma 25 lat i w rozgrywkach 2017/2018 rozegrał 25 meczów w Polpharmie Starogard Gdański. Ten sezon rozpoczął w lidze rosyjskiej, w zespole BK Burevestnik Jaroslaw, z którym umowę rozwiązał 18 listopada. – Widocznie trener zdecydował, że lepiej będzie im się grało bez niego. Podobną sytuacje miał w Polpharmie, gdzie przez pierwszą część sezonu był liderem, natomiast później doszło do konfliktu – mówi szkoleniowiec Startu.

Amerykanin rozstał się z klubem ze Starogardu Gdańskiego w cieniu skandalu. Po okresie nieporozumień z trenerem, nie przyszedł na odprawę przed jednym z meczów i Polpharma rozwiązała z nim kontrakt. – Jestem przekonany, że od tego czasu zmądrzał na tyle, że nie będzie miał dziwnych pomysłów, tylko skupi się na tym co robi dobrze, czyli na graniu w koszykówkę – dodaje trener.

W lidze rosyjskiej Thomasson wystąpił w sześciu meczach, w których na boisku przebywał średnio przez 26 minut i w tym czasie zdobywał 10 punktów, notował cztery zbiórki i miał 1,6 przechwytów. Z kolei grając w Polpharmie zdobywał średnio 13,3 punktów, notował 4,1 zbiórek i 4,9 asyst.

– Polska liga jest bardzo specyficzna i nie ma reguły, że zawodnik, który dobrze grał w inne lidze, tutaj to powtórzy. Stąd decyzja o podpisaniu umowy z Thomassonem, bo wiemy już, że poradzi sobie w Polsce – podkreśla szkoleniowiec Startu. – Jego najmocniejszą stroną jest gra w obronie, penetracja i gra z piłką. Mniej natomiast rzut z dystansu, ale od tego są inni zawodnicy. Miał ponad 4,5 asyst na mecz, więc liczę, że jego rolą będzie nie tylko zdobywanie punktów, ale również kreowanie pozycji dla innych. Dobry jakościowo gracz zmienia grę drużyny, ale jednocześnie musi dostosować się do warunków, które zastanie. A my, jako zespół, musimy dopasować się do niego tak, żeby jak najlepiej wykorzystywać jego mocne strony – dodaje Dedek.

Pomoże Washingtonowi

Obecność w drużynie Thomssona powinna także wpłynąć na grę Jamesa Washingtona. Lider Startu dwoi się i troi na boisku, ale brakuje mu partnera, jakim przed rokiem był Chavaughn Lewis. – W tym sezonie mieliśmy pecha nie tylko związanego z Morrisem, ale i z sytuacją zdrowotną Marcina (Dutkiewicza – red.). W tej sytuacji Washington był mocno obciążony, grał po ponad 35 minut, musiał zdobywać punkty i rozgrywać. A to jest bardzo trudne. Teraz będzie od tego odciążony, bo jest kolejny zawodnik, który może kreować sytuacje. Poza tym bardzo mocną stroną Washingtona jest rzut po przyjęciu piłki, czego praktycznie w tym sezonie nie wykorzystywał, ponieważ dostawał za mało piłek. To on był przez cały czas tym, który kreował pozycje dla innych. Widzę szansę współpracy między nimi i Washington w końcu będzie mógł także korzystać z rzutu z dystansu – zauważa Dedek.

Jeżeli Thomasson przejdzie pomyślnie badania lekarskie, to w piątek założy koszulkę TBV Startu.

Czerwono-czarna sobota. Zwycięstwo koszykarzy TBV Startu Lub...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy koszykarz TBV Startu Lublin, Joe Thomasson, ma nie tylko rzucać, ale i kreować pozycje kolegom - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski