PiS pracuje nad nowym projektem ustawy o VAT, która może wejść wżycie już w 2016 roku. Chodzi m.in. o opodatkowanie szkół językowych. - To paranoja. Przecież w naszym kraju, nie licząc szkół językowych, nauka języków obcych kuleje. Państwo samo sobie strzela w kolano - denerwuje się Stanisław Tarraro Żebrowski, właściciel Centrum Języka Włoskiego Tarraro w Lublinie. - Nie zgadzamy się na to. Szkoły językowe będą protestować - mówi Arkadiusz Mikrut ze szkoły języka angielskiego Co Ludzie Powiedzą.
Stowarzyszenie na rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Obcych PASE razem ze szkołami językowymi organizuje akcję „Nie dla VAT na kursy językowe”. Właściciele szkół zbierają podpisy przeciwko zmianie w ustawie, które prześlą do posłów. Pod petycją podpisało się już ponad 13 tys. osób.
Stowarzyszenie liczy na 40-50 tys. głosów poparcia. - Podobną akcję przeprowadzaliśmy 5 lat temu, gdy takie zmiany chciała wprowadzić PO. Wtedy udało się powstrzymać ich od tego pomysłu - przypomina Mikrut. - Mamy nadzieję, że i tym razem się uda - dodaje Dariusz Pańkowski ze szkoły językowej A1 w Lublinie. PASE wskazuje, że w nowym projekcie nie ma zapisu mówiącego o zwolnieniu nauki języków obcych z VAT-u. - Dotychczas w ustawie o VAT nauka języków obcych była zwolniona z tego podatku, w projektowanej ustawie tego nie ma. Oznacza to, że wraz z jej wejściem w życie nauka języków obcych zostanie obłożona 23-proc. stawką VAT - mówi prezes PASE Jacek Członkowski. Dlatego stowarzyszenie apeluje o zmianę w projekcie i utrzymanie dotychczasowej zerowej stawki podatku VAT na naukę języków obcych.
Zmiany mogą uderzyć nawet w 7 tys. szkół językowych w całym kraju. - I tak większość z nich stoi już na granicy opłacalności i nie będą w stanie podołać nowym obciążeniom - uważa Pańkowski.
Jego słowa potwierdzają dane PASE. Stowarzyszenie przeprowadziło badanie wśród 650 właścicieli szkół. Wynika z niego, że 98,75 proc. szkół zapowiedziało, że w wyniku ewentualnego wprowadzenia 23-proc. stawki VAT, musiałoby podnieść ceny. O ile? Okazuje się, że nawet o jedną piątą. Według 97,34 proc. szkół, wielu uczniów zrezygnuje wtedy z lekcji językowych.
- Skutki odczują wszyscy. Nastąpi spadek liczby osób, które uczęszczałyby do szkół językowych. O ile klienci „firmowi” daliby sobie radę, to w przypadku tych indywidualnych nastąpi drastyczny spadek zainteresowania - uważa Mikrut.
- Roczny kurs w naszej szkole podrożeje o ponad 300 zł - mówi wprost Żebrowski. A co na to sami kursanci? - Oczywiście są niezadowoleni. Wielu z nich z przykrością stwierdza, że będą musieli zrezygnować z zajęć - przyznaje właściciel szkoły Tarraro.
Projekt ustawy na razie nie trafił do Sejmu, pracują nad nim w Ministerstwie Finansów.
- Znam argumenty szkół językowych. Muszą oczywiście zostać wysłuchane. Dlatego, gdy projekt trafi do Sejmu, trzeba będzie nad nim podyskutować - zapewnia poseł PiS Artur Soboń.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?