- Plastikowa karta przestanie być nośnikiem biletu elektronicznego – zapowiedział Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. Nowe bilety elektroniczne będą kodowane w centralnym systemie. Ale aby to było możliwe system musi powstać. W czwartek ZTM zrobił do tego pierwszy krok. Ogłosił przetarg na jego wykonanie.
- To uzupełnienie systemu o kolejne inteligentne rozwiązanie ułatwiające życie pasażerom – podkreślał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Obecny system biletu elektronicznego funkcjonuje od 11 lat. Zarejestrowanych jest w nim 260 tys. użytkowników, ale aktywnie korzysta z niego 80-90 tys. osób. – Przez 10 lata w technologii to bardzo długi okres. Przed laty nie było pewnych możliwości, które są obecnie powszechnie wykorzystywane – mówił Malec.
Np. bilet będzie można przechowywać w komórce. Pojawi się rodzaj elektronicznej portmonetki, gdzie będą gromadzone pieniądze na kupno biletu. – Mieszkańcy będą mogli korzystać z nowej taryfy biletowej. Np. wysokość opłaty będzie odpowiadała liczbie przejechanych przystanków. Bilety okresowe będzie można kupić na dowolną, wybraną przez pasażera liczbę dni – wskazywał Malec.
Zmiany taryf wymagały będą uchwały rady miejskich radnych. - Nie przesądzajmy na tę chwilę jakie będą rozstrzygnięcia – zastrzegł Żuk.
Na nowy system lublinianom przyjdzie poczekać. Jego uruchomienie planowane jest na sierpień 2021 r. Koszt jest szacowany na 15-20 mln zł.
Nowy elektroniczny system będzie miał charakter otwarty. – Nic nie będzie zatem stało na przeszkodzie aby do centralnego systemu dołączyć ofertę innych jednostek komunalnych – dodał Malec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?