Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O. Tomasz Dostatni i o. Stanisław Nowak opuszczają lubelski klasztor dominikanów

OPRAC.: EP
O. Tomasz Dostatni
O. Tomasz Dostatni Małgorzata Genca
„Tracimy charyzmatyczną osobowość. Życzę Ojcu wielu łask bożych", „Wielka szkoda" - takimi wpisami wierni żegnają odchodzących z lubelskiego klasztoru zakonników. O. Tomasz Dostatni i o. Stanisław Nowak opuszczą wspólnotę przy ul. Złotej.

- Czerwiec to tradycyjnie w naszym Zakonie czas zmian i nowych asygnat, za pomocą których Prowincjał kieruje braci do pracy w nowym miejscu. W tym roku naszą wspólnotę opuszczają o. Tomasz Dostatni i o. Stanisław Nowak - czytamy w informacji zamieszczonej przez lubelskich dominikanów.

O. Dostatni odchodzi do Szczecina. W Lublinie, z którym związany jest od 20 lat, pełnił nie tylko posługę duszpasterską. Znany jest m.in. jako publicysta, a także organizator popularnych Debat Dwóch Ambon. Jest też m.in. członkiem rady artsytyczno-programowej Teatru Starego w Lublinie. Niedawno obchodził 30-lecie święceń kapłańskich.

- Obojętnie jakie doświadczenia mnie spotykały, dobre czy złe, wiem, że jestem na swoim miejscu. Czuję, że to co robiłem w Pradze, Poznaniu i przez ostatnich 20 lat w Lublinie to jest to co powinienem robić. Mówiąc językiem religijnym, to jest to czego Pan Bóg ode mnie oczekuje - mówił w rozmowie z nami.

O. Stanisław Nowak działał w Lublinie w duszpasterstwie akademickim. Co roku angażował się m.in. w pielgrzymowanie na Jasną Górę z dominikańską grupą Peleryna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski