Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O. Wiśniewski napisał list oceniający sytuację Kościoła w Polsce

Ewa Czerwińska
Jacek Babicz
O. Ludwik Wiśniewski, mieszkający w Lublinie dominikanin, napisał list do nuncjusza papieskiego abp. Celestina Migliore. Zakonnik ocenia w nim sytuację Kościoła w Polsce. W mocnych słowach diagnozuje słabości, nazywa po imieniu błędy. Ten list wydrukowała we wtorek Gazeta Wyborcza. O. Wiśniewski nie chciał rozmawiać na jego temat.

Dominikanin wysłał go we wrześniu, również do wiadomości arcybiskupów: Stanisława Dziwisza, Józefa Kowalczyka, Józefa Michalika, Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego, oraz kardynała Kazimierza Nycza. "Nie jest dobrze z polskim Kościołem - pisze o. Wiśniewski - jest dziś kolorowy, imponujący, ale tak strasznie nadmuchany jak balon. Boję się, że nie doceniamy zagrożeń". Kościół również - zdaniem autora listu - poniósł wielką stratę, bo nie ma lidera takiego jak Jan Paweł II.

O. Ludwik Wiśniewski podział w episkopacie nazywa "gorszącym". Obrywa się Radiu Maryja, w którym "oprócz modlitwy ludzie uczą się fanatyzmu i niechęci, a nawet nienawiści do inaczej myślących", a także księżom, zarażonym "ksenofobią, nacjonalizmem i wstydliwie skrywanym antysemityzmem" i tym, którzy zatracili "granice między ewangelią a polityką".

Autor listu odnosi się do dzielącej społeczeństwo kwestii krzyża przed Pałacem Prezydenckim, wobec której podzielony był także episkopat: część biskupów poparła - zdaniem o. Wiśniewskiego - "nieracjonalny protest". Przypomina, że ambona nie jest polityczną mównicą, ale miejscem ewangelizowania. Dotyka bolesnej sprawy lustracji wśród księży. Wzywa do debaty.

Obraz Kościoła narysowany przez dominikanina wywołał dyskusję. "Od dawna wiem, że takie mamy duchowieństwo, jakie społeczeństwo. Powinno być inaczej, ale jest, jak jest. Jednak trzeba nad sobą pracować, także w Kościele" - komentuje dla KAI bp Tadeusz Pieronek.

Abpa Życińskiego ta krytyka nie zaskakuje. W wypowiedzi dla KAI apeluje, aby się nie obrażać, ani nie oburzać krytyką, bo to nie jest cnota chrześcijańska. I przypomina, że kultura europejska zrodziła się z ducha krytyki.

Autor listu to legenda Solidarności, uważany przez Stasi za jednego z największych wrogów socjalizmu, jeden z najbardziej znanych duszpasterzy młodzieży, także lubelskiej, znany z bezkompromisowości w wyrażaniu poglądów. Mieszka w Lublinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski