Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obcinali palce, żeby wyłudzić odszkodowanie? W lubelskim sądzie ruszyła sprawa

ask
Obcinali palce, żeby wyłudzić odszkodowanie?
Obcinali palce, żeby wyłudzić odszkodowanie? Archiwum
Waldemar F., pseudonim Kefir oprócz wyłudzania odszkodowania za poparzenie gorącą zupą oskarżony jest także o symulowanie upadków i bólu stopy. W tle afery mówi się także o... obcinaniu kciuków.

Sprawa przeciwko Kefirowi i innym pięciu osobom ruszyła przed Sądem Okręgowym w listopadzie. Śledczy połączyli sprawy kilku mężczyzn, bo mechanizm poparzenia był podobny. Prokuratura twierdzi, że oskarżeni celowo oblewali się gorącym płynem lub inną chemiczną substancja, by wyłudzać odszkodowania od firm ubezpieczeniowych. Do poparzeń dochodziło niemal zawsze gdy poszkodowani byli w domu sami, ubrani tylko w slipki. Twierdzili, że oblewali się podczas gotowania obiadu: rosołu, grochowej lub galarety. Co ważne, w większości spraw poparzenia obejmowały ręce, klatkę piersiową i brzuch. Omijały zaś genitalia.

Najwięcej, bo ponad 100 tys. zł. z 11 różnych polis wyłudzić miał Waldemar F. Kefir nie przyznaje się do winy. Tłumaczy, że oblał się podczas gotowania chudego rosołu (tłuszcz miał zdejmować z zupy łyżką).

- Genitalia nie zostały oparzone, bo gotowałem w żeglarskich spodenkach wzmocnionych membraną. Można powiedzieć, że są wodoodporne - mówił Waldemar F.

Biegli uznali, że jest to niemożliwe. Stwierdzili, że u tego - i innych - oskarżonych do oparzeń mogło dojść, gdy mężczyźni leżeli z mokrym materiałem na kroczu, a ktoś polewał ich wrzątkiem.

W piątek ta sprawa została odroczona bez podania kolejnego terminu rozprawy. Powód? Być może konieczna będzie zmiana sędziego, ze względu na zmianę wydziału, w którym będzie zatrudniona. Jeden z oskarżonych, Jacek W. doznał zaś kolejnego urazu. Tym razem podczas wypadku drogowego.

Przeciwko Waldemarowi F., ps.Kefir, głównemu oskarżonemu w tej sprawie toczy się równolegle inny proces. Mężczyzna jest oskarżony o wyłudzenie odszkodowania symulując ból stopy i uraz kręgosłupa.

W lipcu 2010 r. mężczyzna miał zawrzeć polisę ubezpieczeniową na 80 tys. zł. Niespełna miesiąc później zaczął twierdzić, że źle stanął i doznał urazu stopy. Otrzymał za to blisko 17 tys. zł. Śledczy uważają, że było to wyłudzenie. Wszystko dlatego, że biegli badający tę sprawę orzekli, że "pacjent celowo symulował ból".

Biegli uznali także, że nieprawdą jest, że Kefir schodząc z górki przy ul. daszyńskiego poślizgnął się na mokrej trawie i przewrócił uderzając placami w leżący kamień. Lekarze twierdzą, że uraz, jaki potem u niego zdiagnozowany nie mógł powstać przy upadku na plecy. Może to być choroba zwyrodnieniowa. Czy tak jest rzeczywiście rozstrzygnęłoby badanie tomograficzne. Kefir miał na nie skierowanie, ale się nie stawił. Odebrał za to pieniądze z ubezpieczenia.

Sprawa dotycząca tych wyłudzeń rozpoczęła się po tym jak jeden ze znajomych Kefira zeznał, że wspólnie i w porozumieniu z innymi zajmował się on wyłudzaniem pieniędzy z ubezpieczeń. Waldemar. F miał wyszukiwać osoby ubezpieczone, które były potem celowo okaleczane np. poprzez poparzenia ciała lub obcięcia palca. Potem występowały z wnioskiem o wypłatę odszkodowania.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski