Obetnij włosy za darmo i pomóż dzieciom chorym na raka

Akcja Włosem w Raka Stowarzyszenia "Mówimy NIEboRakowi" z Nysy już w piątek zawita do Lublina. Potrzebne są włosy długie - takie, które po ścięciu będą mieć co najmniej 25 cm. Mogą być malowane, byleby nie były tlenione. Z obciętych pukli warszawska perukarnia stworzy naturalne peruki. Nosić je będą dzieci, które straciły włosy po intensywnej chemioterapii albo po operacjach.

Peruki wykonane z włosów zebranych w Lublinie zostaną przekazane nieodpłatnie małym pacjentom z dziecięcego szpitala przy ul. Chodźki. - Wybierzemy prawdopodobnie kilkoro dzieci. Nie wiemy, ile peruk uda się wykonać, to zależy od tego, ile zbierzemy włosów - zaznacza Iwona Maikowska, koordynatorka akcji z Lublina.

O tym, że peruki są potrzebne, nie ma wątpliwości Marzena Samardakiewicz, psychoonkolog z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie: - Wiele dzieci, które opuszcza szpital, chce nosić perukę i prosi o nią. Maluchy wstydzą się i nie chcą się wyróżniać - podkreśla.

Każdy, kto chce pomóc, może 12 grudnia przyjść do jednego z dwóch salonów w Lublinie, które biorą udział w akcji, obciąć bezpłatnie włosy i wymodelować nową fryzurę. Wcześniej należy się umówić. Kolejne ścinanie odbędzie się 14 stycznia.

- To szczytny cel. Ostatnio nasza klientka przyniosła nam obcięty warkocz - mówi Monika Ślifirz, właścicielka lubelskiego salonu fryzjerskiego Madeleine, która przyłączyła się do akcji.

W akcji pomaga również Fundacja Przyjaźni WeGirls. Do niej fryzjerki wysyłają obcięte włosy, a ta następnie przesyła je do perukarni.

WŁOSEM W RAKA

W akcji biorą udział następujące salony fryzjerskie:
12 grudnia
- MONIKA ŚLIFIRZ, SALON MADELEINE, UL. NARUTOWICZA 74/6
- ELWIRA JARMUŁOWICZ, DĄBROWICA 143 A
14 stycznia 2015
- ELŻBIETA ŻABA, UL. LESZETYCKIEGO 1
- MARIA PIEKARZ, UL. ŁABĘDZIA 13
- EWA ŻABA, AL. RACŁAWICKIE 33/U/13