Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obruszeni na wszelki wypadek. Rozmowa z Barbarą Wybacz z Ośrodka Rozdroża

Sylwia Hejno
Barbara Wybacz
Barbara Wybacz Małgorzata Genca
Kończy się 4. edycja festiwalu Open City. O często niełatwym i burzliwym życiu sztuki w przestrzeni publicznej opowiada organizatorka, Barbara Wybacz z Ośrodka "Rozdroża".

Rok 2009, miasto szykuje się do obchodów 440 rocznicy Unii Lubelskiej, a Redas Dirżys wysiał portret Aleksandra Łukaszenki z rzodkwi i buraków. To był chyba chronologicznie pierwszy skandal na Open City. Czy staliśmy się bardziej tolerancyjni dla sztuki od tamtej pory?
Łukaszenka do nas nie zawitał w związku z tym wydarzeniem, chyba że poprzez swoich agentów (śmiech). A tak na poważnie, to nie czuję się kompetentna, aby wypowiadać się w imieniu społeczeństwa. My, organizatorzy festiwalu, po prostu robimy swoją robotę. Nie ma co marzyć o tym, że raz otworzymy miasto i ono takie pozostanie. Chodzi o to, aby wprowadzać pewną zmianę, czy nawet zamęt - to chyba właściwe słowo. Za pomocą festiwalowych obiektów wkraczamy w emocjonalną przestrzeń codziennego życia, która jest traktowana bezrefleksyjnie. To interwencja z zewnątrz. Ewentualne głosy sprzeciwu, czy niezrozumienie także są dobrym objawem, bo zespajają mieszkańców z miastem i pozwalają podjąć dialog. To chyba najistotniejsza sprawa. Myślę, że możemy w przyszłości dojść do takiego momentu,w którym kategoria "Innego" będzie jednym z wielu wyborów.

"Religiomat" Kamili Szejnoch wywołał w 2010r. lawinę sprzeciwu, a koniec końców kolejki ciekawskich ustawiały się, by otrzymać blankiet z pokutą i rozgrzeszeniem.
Tę reakcję odbierałabym bardziej jako przyzwyczajenia do schematu w społeczeństwie polskim, niż autentyczną potrzebę sprzeciwu. Ludzie poczuli, że stanęli wobec pewnego nie do końca jasnego i uzasadnionego społecznego obowiązku, aby zaprotestować. Wszystko, co odwołuje się lub podważa jakieś ważne wartości zawsze spotyka się zarówno z buntem, jak i z zainteresowaniem.

Instalacja "Archeologica Lubelska" Petera Russella z 2010r. również wywołała emocje, ale zupełnie inne. Niektórym przypominała wychodek...
To był bardzo ciekawy przypadek, bo pokazuje jak prace, które z założenia nie mają z żadnym skandalem nic wspólnego, dostają taką etykietkę. Peter Russell to niezwykle pogodny człowiek, który wykonał równie pogodną pracę. Nie miała ona w sobie innego celu, niż żeby wywołać uśmiech. Nawiązywała do zupełnie naturalnej potrzeby gromadzenia znalezisk kultury materialnej.

Na tegorocznej edycji słomiany łuk triumfalny Artura Klinaua dotrwał niemal do końca. Podpalono go tuż przed finisażem. Chyba więc jest coraz lepiej?
Ulotność tej materii okazała się na tyle pociągająca, że widz nie wytrzymał. Głupoty ludzkiej nie ma sensu komentować. Mogę tylko przekornie dodać, że chyba każdy artysta marzy o tym, aby wywołać takie emocje przekładalne na taki spektakularny efekt. Szkoda nam "Słomy", ale i tak cieszymy się, że towarzyszyła nam tak długo. To jedna z najciekawszych prac, która była czytelna także dla zwykłych osób, nie tylko tych wyposażonych w cały bagaż teoretyczny na temat sztuki.

Na trudności w odbiorze trafiła także pozytywna i zabawna instalacja dźwiękowa "Tak, Mikołaju" Andrzeja Dłużniewskiego.
Tym osobom, które obruszyły się na dewastację dźwiękową ich prywatności, sugerowałabym, aby posłuchały treści i... się uśmiechnęły. Open City się kończy, zostaje nam na pamiątkę mural Nawera na ścianie IV LO. Teraz będzie można spokojnie pozostać w swojej pustce. Tak jak wspomniałam na początku, najważniejszy dla nas jest społeczny dialog, dlatego ciągle pokazujemy nowe prace i prowokujemy do dyskusji. Od osób, które się sprzeciwiają zawsze oczekiwałabym jakiejś kontrpropozycji, bo sam sprzeciw to za mało do nawiązania dialogu. Chcielibyśmy wywoływać głosy krytyczne, ale i merytoryczne. Dopóki zatrzymujemy się na etapie "nie, bo nie", nie osiągnęliśmy celu. Kiedy pojawi się rozmowa, dopiero poczujemy się spełnieni.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski