Jeszcze w październiku kolej ostrzegała, że w związku z planowanym obniżeniem ulicy o 40 cm, od 5 listopada ruch pod wiaduktem zostanie zamknięty. Tak się jednak nie stało. Kolejnym terminem rozpoczęcia remontu ulicy był ostatni weekend listopada i te prace miały zakończyć się 21 grudnia. Przez prawie miesiąc m.in. kolej oraz Zarząd Dróg i Mostów uzgadniały nowy harmonogram remontu wiaduktu. W minioną środę decyzja zapadła. Ruch pod wiaduktem wraca na starych zasadach, nie ma żadnych ograniczeń a obniżenie jezdni rozpocznie się dopiero wiosną. Gigantyczne opóźnienia są wynikiem kolizji sieci wodociągowej, biegnącej pod wiaduktem. - Kolizji sieci jest więcej niż przypuszczano i najprawdopodobniej nie da się ich usunąć w miesiącach zimowych. Ostatecznie harmonogram prac nie jest ustalony i zaakceptowany więc to tyle ile na ten moment możemy zdradzić - dodaje Małgorzata Kwiatkowska.
Sam remont wiaduktu odbywa się zgodnie z planem. Nadal prowadzone są prace przy torach kolejowych, przy skwerze, galeryjkach pod wiaduktem oraz przy budowie przejść dla pieszych. Opóźnienia w obniżaniu jezdni są jednak szczególnie uciążliwe dla kierowców. W przeciągu tego miesiąca TIR i ciężarówka zerwały trakcje pod wiaduktem. Kierowcy aut nie przewidzieli, że nie zmieszczą się w tunelu co skończyło interwencją pogotowia sieciowego, korkami i objazdami. Dopóki nie ruszy remont infrastruktury pod wiaduktem, te sytuacje będą się niestety powtarzały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?