Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od soboty nie musimy już nosić maseczek na ulicach. Straż Miejska w Lublinie wlepiła 118 mandatów

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Od połowy kwietnia tylko lubelska Straż Miejska za nie zasłanianie ust i nosa nałożyła 118 mandatów na 12,9 tys. złotych
Od połowy kwietnia tylko lubelska Straż Miejska za nie zasłanianie ust i nosa nałożyła 118 mandatów na 12,9 tys. złotych unsplash.com/zdjęcie ilustracyjne
Od soboty nie musimy już nosić maseczek na ulicach. Od połowy kwietnia tylko lubelska Straż Miejska za nie zasłanianie ust i nosa nałożyła 118 mandatów na 12,9 tys. złotych.

Rząd wprowadza kolejne rozluźnienia koronawirusowe. Nie trzeba już nosić maseczek w miejscach publicznych. Nadal jednak trzeba zachować dystans 2 metrów od innej osoby. Co więcej maseczki nadal będą obowiązywać w:

  • komunikacji publicznej,
  • sklepach,
  • kinach i teatrach,
  • salonach masażu i tatuażu,
  • kościołach,
  • urzędach.

Nakaz zasłaniania ust i nosa wszedł w życie 16 kwietnia. Lubelska policja nie dysponuje danymi, ile osób od tego czasu zostało ukaranych mandatami za brak maseczek, bo takie przypadki nie są wyszczególniane w całościowych danych dotyczących wykroczeń. Bo brak maseczki to właśnie wykroczenie za które można zostać ukaranym nawet 500-złotowym mandatem.

- W początkowym okresie skupialiśmy się na informowaniu, edukowaniu, pouczeniach – mówi podinsp. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. – Z naszych obserwacji wynika, że mieszkańcy do wprowadzonych zasad podeszli bardzo rozsądnie. Raczej się nich stosowali. Zresztą funkcjonariusze działali podobnie i podczas każdej interwencji ustalali czy np. nie jest to osoba, która maseczki nie może nosić ze względów zdrowotnych – dodaje.

Komenda Stołeczna w połowie maja przedstawiła swoje dane. Tylko w Warszawie tamtejsi policjanci od 16 kwietnia nałożyli 177 mandatów za brak maseczek a w 726 przypadkach skierowali do sądu wnioski o ukaranie.

W pierwszy dzień obowiązywania zakazu pecha miał jeden z mieszkańców Leśniowic w powiecie chełmskim. Szedł z kolegami z byt bliskiej od sienie odległości, a jeden z mężczyzn był bez maseczki. Akurat przejeżdżał policyjny patrol. Szybko okazało się, że ten bez zasłoniętej twarzy był poszukiwany przez sąd, bo miał pójść na pół roku do więzienia.
Tego, czy nosimy maseczki pilnowali też strażnicy miejscy. Zdarzało się, że w jeden weekend potrafili nałożyć od kilkunastu do ponad 20 mandatów.

- Od 16 kwietnia za nie zasłonięcie ust i nosa udzieliliśmy 233 pouczenia i nałożyliśmy 118 mandatów na łączną kwotę 12,9 tys. złotych – wylicza Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Do tych danych można jeszcze dołączyć statystki policyjne. W całym województwie lubelskim funkcjonariusze sporządzili 167 notatek dotyczących osób mających przebywać w kwarantannie, ale które nie zastosowały się do tego polecenia. Na podstawie tych notatek sanepid może na te osoby nałożyć kary administracyjne. Mogą sięgać nawet 30 tys. zł.

RPO: kary nielegalne

Jednak w ostatni czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich wyraził pogląd, że karanie na podstawie policyjnej notatki „nie ma podstaw prawnych, łamie podstawowe wolności obywatelskie”.

- Sankcje epidemiczne muszą być uregulowane zgodnie ze standardami praworządności, opartymi na poszanowaniu praw człowieka i obywatela. Muszą wynikać z przejrzystej regulacji prawnej, zgodnej z zasadami poprawnej legislacji i niepozostawiającej wątpliwości interpretacyjnych. Przede wszystkim jednak, konstrukcja tych sankcji i ich dolegliwość powinny spełniać wymóg proporcjonalności – przypomina RPO Adam Bodnar w wystąpieniu do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Masz dość noszenia maseczek? Nie tylko Ty! Zobaczcie najleps...

Rzecznik przypomina, że ukarany – będąc stroną postepowania - nie jest zawiadamiany ani o postępowaniu, ani o możliwości wypowiedzenia się w sprawie. Tymczasem ukarać można kogoś dopiero po dokładnym rozpoznaniu sprawy, zebrać dowody, a dowodem nie może być notatka policyjna.

Co więcej RPO zauważa: - Policja nie ma prawa udostępniać takich notatek sanepidowi, gdyż zawierają dane o obywatelach, a takich danych nie wolno udostępniać bez podstawy w ustawie. To wynika z konstytucyjnych gwarancji ochrony prywatności i autonomii informacyjnej jednostki. Takiej podstawy Policja nie dostała.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski