Radio Centrum świętuje ćwierćwiecze istnienia. Ale tak naprawdę o początkach studenckiej rozgłośni w Lublinie można mówić już 42 lata wcześniej.
To się wzięło z potrzeby chwili. Dwóch studentów mieszkających w akademiku Amor postanowiło założyć radiowęzeł. Pomysł podsunęli koledze w Zrzeszeniu Studentów Polskich. To trafiło na podatny grunt. Początki nie były łatwe. Przypomnę, że to były lata 50-te. Pierwszy spiker dysponował tylko wzmacniaczem z adapterem i jednym mikrofonem. „Studio” mieściło się w domu studenckim i do uszu słuchaczy docierały odgłosy z korytarza.
A skąd się wzięła nazwa „centrum”?
Radiowęzeł najpierw działał w akademikach UMCS. Później swoją pajęczyną oplótł też inne uczelnie: Akademię Rolniczą, Uniwersytet Medyczny i Politechnikę Lubelską. W pewnym momencie sieć zasięgiem obejmowała nawet szkołę lotniczą w Dęblinie. Poszczególne uczelnie miały swoje lokalne studia i zespoły, które nadawały programy. O ustalonych godzinach łączyły się ze studiem „centrum”. Kilkugodzinny wspólny program najpierw leciał z Amora. Później studio przeniosło się do Chatki Żaka. Tak ukuła się nazwa: Radio Centrum.
Przełomem było przyznanie akademickiej rozgłośni koncesji.
25 lat temu KRRiT przyznała Radiu Centrum koncesję na falach 98,2 fm. Na dachu rektoratu UMCS stanął maszt, z którego nadawany jest całodobowy program: muzyka, informacje i publicystyka. Na podobnych zasadach działa dziewięć rozgłośni uniwersyteckich w Polsce. Spośród nich to Centrum ma najlepszą słuchalność. Dziś nadajemy w Lublinie i sąsiednich miejscowościach.
Czy słuchają was tylko studenci?
Słucha nas sporo studentów, ale nie ograniczamy się tylko do jednej grupy. Z badań wynika, że jesteśmy obecni w domach, samochodach i miejscach pracy lublinian głównie w wieku od 20 do 40 lat. To ludzie, którzy dorastają z nami. To dlatego, że jesteśmy radiem akademickim o charakterze miejskim. Robimy wszystko co jest związane z nauką, akademickością Lublina, ale poruszamy problemy miasta. Uważam, że aby nauczyć się dobrego dziennikarstwa radiowego trzeba pracować z różnymi problemami, tematami i ludźmi. Wyniki słuchalności to dla mnie powód do satysfakcji. Satysfakcji, bo radio robione przez studentów dociera do podobnej liczy słuchaczy, co stacje publiczne i komercyjne.
Ile osób przewinęło się przez radio?
To są tysiące osób, z których wiele później kontynuowało swoją karierę w mediach. Nie ma w Warszawie rozgłośni komercyjnej, radia publicznego, telewizji, w której nie pracowałyby osoby mające korzenie w Radiu Centrum.
Pandemia nie sprzyja świętowaniu rocznicy.
Planowaliśmy dużą galę w wyremontowanej hali widowiskowej Chatki Żaka. Zapisało się ponad 300 osób z całej Polski i zza granicy. Niestety, z powodu pandemii musieliśmy wszystko odwołać. Rocznicę świętować będziemy na antenie. Rozpoczęliśmy emisję wspomnień osób, które przez lata tworzyły najpierw radiowęzeł, a później radio.
- Zbrodnia w Rakowiskach. Małżeństwo zginęło z rąk własnego syna i jego koleżanki
- Na straganie w dzień targowy takie... są ceny. Sprawdzamy, ile kosztują warzywa
- Spacer po Lublinie w czerwonej strefie. Czy obostrzenia zmieniły miasto? Zobacz
- Uroczystość w cieniu pandemii. Bierzmowanie w archikatedrze lubelskiej
- Na Starym Mieście post walczy z karnawałem. Nowa instalacja zachwyca. Zobaczcie!
- „Alarm dla edukacji, alarm dla nauki!” - protesty w Dzień Nauczyciela
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?