Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Ludwik Paczyński, aktor i rysownik związany z Kurierem Lubelskim

SH
Ludwik Paczyński ze zdjęciami ze spektaklu „Zaczarowane koło”, który emitował w 64 r. Teatr Telewizji. Grał rolę Jaśka. Na łamach naszej gazety wspominał: "W telewizyjnym studio wszyscy byliśmy cali mokrzy, nie ze strachu i tremy spowodowanej występem przed kamerami, ale dlatego, że było tam piekielnie gorąco".
Ludwik Paczyński ze zdjęciami ze spektaklu „Zaczarowane koło”, który emitował w 64 r. Teatr Telewizji. Grał rolę Jaśka. Na łamach naszej gazety wspominał: "W telewizyjnym studio wszyscy byliśmy cali mokrzy, nie ze strachu i tremy spowodowanej występem przed kamerami, ale dlatego, że było tam piekielnie gorąco". Jacek Babicz/Archiwum
Miał na koncie wiele znakomitych ról. A w naszej gazecie całymi latami rysował „Pana Koziołka” - humorystyczną rubrykę, którą czytelnicy uwielbiali.

Ludwik Paczyński, wieloletni aktor Teatru im. J. Osterwy, satyryk i rysownik zmarł w poniedziałek. Miał 82 lata.

Po ukończeniu warszawskiej PWST przez cztery lata pracował w teatrach na Śląsku. Z lubelskim teatrem związał się w 1961 r. Niektóre jego role to: Kokl ("Henryk IV na łowach" W. Bogusławski), Smugoń ( "Uciekła mi przepióreczka S. Żeromski), Sajetan ("Szewcy" S.I. Witkacy), Orgon ("Świętoszek" Molier), Major ("Fantazy" J. Słowacki), Lebiediew ("Iwanow" A. Czechow), Torup ("Lato" T. Rittner), Książę Konstanty ("Noc listopadowa" S. Wyspiański), Herod ("Betlejem Polskie" L. Rydel), Ojciec ("Kąpielisko Ostrów" P. Huelle) czy Tichon ("Biesy" F. Dostojewski).

Pojawił się także w Teatrze Telewizji: w 1964 roku w "Zaczarowanym kole" Lucjana Rydla w reż. Kazimierza Brauna, a w 1982 roku w "Pierwszym dniu wolności" Leona Kruczkowskiego w reż. Ignacego Gogolewskiego. Grał także w filmach: "Chopin. Pragnienie miłości", "Katastrofa na Gibraltarze", "Magiczne miasto" czy "Niebieskie jak Morze Czarne".

Był autorem książek dla dzieci ("Czarciołapek", "Gruby i inni", "Zaginiony sztandar"), przewodników turystycznych, a także anegdot teatralnych, z których część ujął w publikacji "Aktorzy Lubelscy w anegdocie”. Książeczka stała się nieformalną historią lubelskiej sceny.

Przez ponad 30 lat bawił Czytelników Kuriera rysunkami z cyklu „Pan Koziołek”, w których komentował rzeczywistość. Używał prostej, silnej, wyrazistej kreski. Miał wielkie poczucie humoru. O sobie pisał, że: „unika nowobogackich oraz rozmów o drogich samochodach i polityce. Kolekcjonuje wspomnienia o wędrówkach po Tatrach i Bieszczadach, rzeźby Chrystusa Frasobliwego oraz wilniana. Szczyci się dwiema odznakami: Przyjaciel Dzieci i Miłośnik Roztocza.”

Pogrzeb odbędzie się w piątek, godz. 13, przy ul. Lipowej 16

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski