Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwołanie z premedytacją?

Katarzyna Lewandowska
Po mało przekonujących argumentach w czerwcu 2009 roku prezydent miasta zgodził się na odwołanie ze stanowiska szefa MPWiK Tadeusza Fijałki. Już wówczas włodarz Lublina musiał wiedzieć, co nastąpi w niedalekiej przyszłości. To znaczy, że były prezes komunalnej spółki wróci do pracy i trzeba mu będzie płacić tyle, ile wcześniej zarabiał, czyli ok. 20 tys. zł.

Skąd takie przekonanie? Bo zakładam, że podejmując tego typu ważne decyzje personalne, prezydent zasięga opinii ekspertów. A ta w tej sprawie, vide stanowisko lokalnej inspekcji pracy, jest jednoznaczna: tak duże pieniądze należą się Tadeuszowi Fijałce jak psu kość. Zatem wygląda to na działanie z premedytacją i danie przyzwolenia na szastanie miejskimi pieniędzmi. Na koniec jeszcze szybki rachunek. 20 tys. razy trzy lata, czyli tyle, ile zostało Fijałce do emerytury, to ok. 700 tys. zł. Taką kwotę przeznaczono na remont placu Zamkowego i ul. Szmaragdowej lub blisko 2 km chodnika przy ul. Kasprowicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski