- Może oczekuję zbyt wiele, ale niemal na każdym kroku jest coś nie tak - uważa lublinianka. - Ogród Botaniczny UMCS może być perełką w Lublinie, ale (...) nie czuję tu ręki dobrego gospodarza.
Na potwierdzenie swych słów lublinianka przytacza przykłady, z którymi nie da się polemizować. Zarośnięte stawy, gdzie spod rzęsy wodnej z trudem przebijają się lilie wodne. Niewykoszone trawniki. Zaniedbane alejki. Śmierdzące toalety.
- Tam nie ma nic ciekawego - komentuje na naszej stronie internautka eve. - Nie ma jak chodzić z wózkiem z dzieckiem. Zaniedbane wszystko, (...), nuda i zero atrakcji. Ławeczki poniszczone, obdarte. Nie polecam.
Dr Grażyna Szymczak, dyrektor Ogrodu Botanicznego UMCS, nie ukrywa, że list i komentarze pod nim sprawiają jej dużą przykrość. - Jest w nich sporo prawdy - przyznaje. - Był moment, że trawnik w kilku miejscach był niewykoszony. Mieliśmy też problem z czystością stawu. Alejki nie są remontowane od lat.
Dyr. Szymczak przyznaje jednak, że robi co w jej mocy, by ogód był piękny. W ubiegłym roku postawiono 25 nowych ławek. Położono 100 mkw. chodnika. Wystąpiono o generalny remont toalety, z której cofają się gazy.
- Ten rok jest dla nas bardzo trudny. Borykamy się z brakiem pieniędzy. Problemem jest też niewielka liczba pracowników. Część z nich musieliśmy zwolnić. Część poszła na zwolnienia lekarskie. Dlatego niektórych miejsc w ogrodzie nie udało się dopieścić - przyznaje Szymczak.
Dyrektorka dodaje jednak, że wyciąga wnioski na przyszłość. Chce zmienić zasady współpracy z firmami zewnętrznymi (m.in. koszącymi trawę i chroniącymi rośliny przed chorobami grzybowymi).
- Nie jest możliwe zatrudnienie na etat, ale będę chciała w kilku miejscach ogrodu sezonowo zatrudniać więcej osób - mówi Szymczak. - Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej.
Zwolnienia
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku 21 z 50 pracowników Ogrodu Botanicznego otrzymało wypowiedzenia z pracy.
Władze uczelni tłumaczyły wtedy, że ostre cięcia etatów spowodowane są oszczędnościami. Uniwersytetu nie stać było na opłacanie pracowników, których część potrzebna była jedynie przy pracach sezonowych. Zamiast nich władze zdecydowały się na pomoc firm zewnętrznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?