Trzecią, czyli -2, edycję imprezy rozpoczął Robert Kuśmirowski wykonując dwa utwory. W swoim scenicznym przebraniu wyglądał jak rosyjski Dziad Mróz lub syberyjski drwal. W każdym razie mógłby śmiało w tym stroju zostać chodzącą reklamą Died Moroz Convention, bo zgodnie z obietnicą artysta rozebrał się do występu. Co prawda nie "do rosołu", bo odsłonił jedynie swój tors, ale zważywszy na temperaturę, to i tak duża odwaga.
Organizatorzy, Rafał Chwała i Robert Kuśmirowski, jak zwykle postawili na muzyczną różnorodność. Tutaj muzyka tradycyjna czy jazzowa awangarda znajdują wspólny mianownik. Występy LXMP i 60 minut projekt czy reprezentacji z Międzynarodowej Szkoły Muzyki Tradycyjnej to więcej niż koronny dowód tej tezy.
Pod względem organizacyjnym Zwołanie to prawdziwa improwizacja. Lista zespołów nigdy nie jest do końca pewna. I tak np. w tym roku nie usłyszeliśmy Roberta Brylewskiego, ale za to na scenie pojawili się niezapowiedziani wcześniej goście.
Podobnie jak w roku ubiegłym organizatorzy planują drugą dodatnią edycję. Wszystko to, jak twierdzi Robert Kuśmirowski - aby podkreślić sinusoidalny charakter imprezy. Gdzie i kiedy będzie odsłona +2, tego jeszcze nie wiadomo, ale na pewno będzie to poza Lublinem.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?