MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ogród Saski stał się "miejscem libacji, toaletą publiczną i jednym wielkim śmietnikiem"? Miasto i służby odpowiadają

Aleksandra Szymczak
Ogród Saski w centrum Lublina to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców, studentów pobliskiego KUL-u i UMCS-u oraz uczniów szkół. Latem spotykają się tam starsi i młodsi, aby odpocząć pod koronami drzew. Niestety, lokatorzy zlokalizowanych wokół Ogrodu bloków dostrzegają także obecność osób, które wykorzystują park w zupełnie inny sposób.

Libacje zamiast rekreacji?

– Ogród Saski po renowacji przez pierwsze lata był wspaniałym miejscem do odpoczynku i relaksu, niestety teraz stał się miejscem libacji, toaletą publiczną i jednym wielkim śmietnikiem. Ławki wolnostojące „walają” się dosłownie wszędzie. Wejście do Ogrodu Saskiego od strony ul. Bieczyńskiego, jest całkowicie zaniedbane. Poprzez brak latarni i monitoringu w tym miejscu ludzie nie zważają na żadne przepisy prawa i dewastują to miejsce, jak tylko mogą – opisuje w e-mailu przesłanym do naszej redakcji Czytelniczka. – Niejednokrotnie w środku nocy jako mieszkańcy kamienicy obok byliśmy wybudzeni ze snu poprzez, krzyki, huk tłuczonych butelek, czy głośne puszczanie muzyki. Od jakiegoś czasu miejsce to również stało się noclegownią dla bezdomnych, którzy dosłownie rozkładają sobie pościele, ubrania i obuwie. W pobliżu pod kamienicą zrobili sobie również wychodek – dodaje.

Jak opisuje Czytelniczka, w Ogrodzie Saskim pojawia się zarówno policja, jak i Straż Miejska, jednak jej zdaniem patrole są niewystraczające.

– Patrole owszem są i nie ma się tu do czego przyczepić, niestety są wzmożone w godzinach popołudniowych, a wieczorami, kiedy Ogród Saski kwitnie w alkoholizm, narkomanię i wandalizm nie ma zupełnie nic.

O te zarzuty zapytaliśmy lubelską policję oraz Straż Miejską.

– W okresie od początku lipca do końca sierpnia otrzymaliśmy 9 zgłoszeń od mieszkańców dotyczących Ogrodu Saskiego. Interwencje dotyczyły przede wszystkim zakłócenia porządku publicznego oraz spożywania alkoholu. Dwie interwencje dotyczyły osób śpiących na trawie – wylicza nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Jednak jak zapewnia nadkomisarz, patrole są prowadzone również wieczorami.

– Rejon Ogrodu Saskiego i Starego Miasta jest dla nas priorytetowy pod względem bezpieczeństwa. Dlatego kierujemy tam przez cały okres letni zwiększone siły. Są to zarówno policjanci z lubelskich komisariatów, jak i oddziału prewencji. Najwięcej patroli pojawia się tam w weekendy oraz w godzinach wieczornych – dodaje nadkom. Gołębiowski.

Z kolei Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie, podaje, że od 1 maja do Straży Miejskiej wpłynęło w sumie 5 zgłoszeń ze strony mieszkańców.

– Dotyczyły one najczęściej zakłócania porządku oraz picia alkoholu. Ani jedno zgłoszenie nie jest z godzin nocnych, najpóźniejsze jest z godz. 20 – informuje Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

Jak dodaje Gogola, każdej nocy patrole Straży Miejskiej monitorują i sprawdzają rejony nie tylko Ogrodu Saskiego, ale także placu Lecha Kaczyńskiego czy placu Litewskiego.

– W tym okresie nałożyliśmy 56 mandatów karnych w rejonie Ogrodu Saskiego. 45 mandatów dotyczyło spożywania napojów alkoholowych, ale były też mandaty za czyn nieobyczajny, za zakłócanie porządku, za używanie urządzeń niezgodnie z przeznaczeniem – wylicza.

Jak informuje Monika Głazik z biura prasowego lubelskiego ratusza obecnie na terenie Ogrodu Saskiego zamontowanych jest 19 kamer monitoringu. Ratusz planuje wymianę 7 najstarszych.

– Naruszenia porządku publicznego odnotowane przez operatorów Centrum Monitoringu Wizyjnego na terenie Ogrodu Saskiego są przekazywane służbom bezpośrednio odpowiedzialnym za bezpieczeństwo na terenie miasta, tj. Straży Miejskiej i policji. Komenda Miejska Policji w Lublinie oraz Straż Miejska Miasta Lublin również posiadają dostęp do kamer monitoringu miejskiego, także tych, które są zainstalowane w Ogrodzie i podejmują interwencje w zakresie posiadanych kompetencji – wyjaśnia Monika Głazik.

I dodaje, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy do Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego nie wpływały zgłoszenia dotyczące niebezpiecznych zachowań po alkoholu czy narkotykach.

– Natomiast utrzymujący Ogród Saski Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej odnotował kilka zgłoszeń od jednego z mieszkańców. Dotyczyły one głównie przypadków zaśmiecania parku i zakłóceń porządku – dodaje.

Co ze stanem czystości Ogrodu?

– Bardzo dobrze pamiętam, jak świeżo po oddaniu do użytku Ogrodu Saskiego służby przestawiały ławki, myli je, wszystkie alejki były czyste i zadbane, śmieci były posprzątane, a krzewy przycięte. Teraz, chodzenie po parku budzi niesmak. Ławki nie były czyszczone od wieków, stoją tam, gdzie ktoś je po prostu niejednokrotnie rzuci. Śmieci walają się wszędzie. Krzewy i drzewa nie są w żaden sposób ogarnięte – żali się Czytelniczka.

Ratusz informuje, że teren Ogrodu Saskiego jest utrzymywany przez wykonawcę w ramach umowy na kompleksową konserwację terenów zieleni komunalnej poza pasem drogowym w Lublinie w rejonie VI.

– W ramach tej umowy park jest sprzątany, utrzymywane są elementy małej architektury oraz zieleń wysoka i niska. Park sprzątany jest codziennie w godzinach porannych, a w razie konieczności również w ciągu dnia. Ławki parkowe są myte na bieżąco oraz ustawiane na terenie alejek. Zgodnie z założeniami projektanta parku ławki miały pozostać "mobilne" i dawać możliwość mieszkańcom ich przestawiania. Każdego roku w okresie letnim odbywa się malowanie ławek. W tym roku takie malowanie przeprowadzono w czerwcu – wyjaśnia Monika Głazik.

Jak dodaje Głazik, prace porządkowe w parku zlecane są w miarę potrzeb.

– Wiosną wygrabiono liście, a park do tej pory był koszony czterokrotnie, zaś skupiska krzewów odchwaszczane. Ponadto wykonano wiosenną i letnią obsadę z roślin jednorocznych – wymienia.

Miasto zapowiada, że jesienne prace będą już we wrześniu.

– Na wrzesień zaplanowane jest wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych w koronach 30 drzew zlokalizowanych przy wejściu głównym do parku oraz od strony ul. Wieniawskiej. Ponadto jesienią planujemy wykonanie specjalistycznych zabiegów na 20 drzewach w ramach leczenia i konserwacji starodrzewu na terenie Miasta Lublin. Na wiosnę zostały usunięte także krzewy bukszpanu zaatakowane przez ćmę bukszpanową, które zastąpiliśmy nowymi nasadzeniami krzewów gatunku ostrokrzew karbowanolistny.

Co się dzieje ze zgłoszeniami, które trafiają do Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego?

W przypadku, gdy wpłynie informacja dotycząca zakłóceń porządku i zagrożenia bezpieczeństwa (nie tylko na terenie Ogrodu Saskiego) każdorazowo do policji i Straży Miejskiej kierowana jest prośba o podjęcie stosownych działań. Na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy Gminą Lublin a Komendantem Miejskim Policji w Lublinie do służby kierowane są dodatkowe patrole policji tzw. patrole ponadnormatywne. Jedna z opracowanych tras patrolowych obejmuje m.in. teren Ogrodu Saskiego. Takie patrole kierowane są do służby głównie w godzinach wieczornych i nocnych – zapewnia Głazik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włochy i Szwajcaria zmieniają swoje granice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski