Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogród Saski zamknięty, ale żadnych robót tam nie widać

Jakub Szczepański
Skoro w Ogrodzie Saskim wciąż niewiele się dzieje, czy trzeba było zamykać go już 20 lutego?
Skoro w Ogrodzie Saskim wciąż niewiele się dzieje, czy trzeba było zamykać go już 20 lutego? Małgorzata Genca
- Ogród Saski to teraz plac budowy. Obecność osób postronnych stwarza dla nich duże zagrożenie - powtarzają od trzech tygodni pracownicy lubelskiego magistratu. Nasi Czytelnicy są jednak innego zdania. - Na moje oko nic się w parku nie dzieje. Nieremontowana część powinna być otwarta dla spacerowiczów - przekonuje Grzegorz Chyła.

Kiedy 20 lutego teren parku przejął wykonawca prac remontowych, wejścia zostały prowizorycznie ogrodzone. Niedługo potem zgasły wszystkie latarnie. I śmiało można powiedzieć, że nic więcej się nie zmieniło.

Problemów z wejściem do parku nie ma. Ochrona praktycznie nie istnieje. A przynajmniej w środę przed południem nie dała znaku życia.
Podczas spaceru po parku można było wczoraj zauważyć ok. 10 robotników. Część ekipy dokonywała jakichś pomiarów, a dwóch pracowników kopało dół za dawnym budynkiem kina ,,Kosmos". Z kolei przy ogrodzeniu od strony Al. Racławickich pojawiła się nawet koparka. Jak na razie, tempo prac jest żółwie, a straty już teraz liczy chociażby właściciel zamkniętej kawiarni ,,Behemot", mieszczącej się na dachu muszli koncertowej.

Żegnamy Ogród Saski na półtora roku (ZDJĘCIA)

Organizatorzy 27. edycji Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych też nie mają powodów do radości. Wciąż nie ma miejsca dla festiwalu, który co roku odbywał się w muszli Ogrodu Saskiego. - Do końca marca chciałbym mieć klarowną sytuację, żebym mógł zająć się organizacją przedsięwzięcia. Cały czas mamy iskierkę nadziei, że imprezę uda się zorganizować w parku. Nie możemy jednak zostać na lodzie, więc cały czas szukamy innych rozwiązań - mówi Jan Twardowski, dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca "Lublin".

- W muszli koncertowej nie są planowane żadne wydarzenia kulturalne - rozwiewa wątpliwości Beata Krzyżanowska z Urzędu Miasta. - Cały czas prowadzimy jednak rozmowy z organizatorami. Zaproponowaliśmy kilka lokalizacji, gdzie imprezy mogą się odbyć - dodaje.
- Nam nikt niczego nie proponował. Być może urzędnicy nie zdołali jeszcze do nas dotrzeć - odpowiada Twardowski.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski