Okazała wygrana żużlowców Motoru Lublin z beniaminkiem PGE Ekstraligi ROW Rybnik (RELACJA + ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Motor Lublin jest drugim zespołem w PGE Ekstralidze, który w tym sezonie wygrał mecz różnicą aż 28 punktów. Gospodarze pokonali ROW Rybnik 59:31, a najlepszym zawodnikiem był Mikkel Michelsen, który wywalczył 13 punktów z bonusem.

Goście przyjechali do Lublina podbudowani zwycięstwem z MojeBermudy Stalą Gorzów. - Chcemy powalczyć, a punkty zdobyte w meczu z Gorzowem nas uskrzydliły – mówił przed rozpoczęciem zawodów trener rybniczan, Lech Kędziora. - Sprawdzimy się na ciężkim terenie w Lublinie, ale mam nadzieję, że moi zawodnicy pojadą na ekstraligowym poziomie i emocji na torze nie zabraknie – życzył sobie opiekun gości.

Mimo wysokiego rezultatu emocje na szczęście były, szczególnie w drugiej części zawodów, gdy o swojej waleczności lubelskim kibicom przypomniał Robert Lambert. Brytyjczyk jeździł w przeszłości w Motorze, zna owal przy Al. Zygmuntowskich, a na początku sezonu prezentuje wysoką formę.

W piątek właściwie w pojedynkę toczył rywalizację z gospodarzami i dwa swoje indywidualne wygrane odniósł po udanych akcjach na trasie. Lambert aż siedem razy wyjeżdżał na tor i mecz zakończył zdobyciem 14 punktów.

Obawy lublinian o końcowy wynik szybko się jednak skończyły, chociaż menedżer Jacek Ziółkowski przestrzegał zespół przed lekceważeniem rywala. - To dla nas ważne spotkanie, ponieważ po pierwszej wygranej z Gorzowem, chcemy mieć drugie zwycięstwo. Dlatego mówiłem zawodnikom, że nie będzie to łatwy mecz i muszą być skoncentrowani na starcie oraz na trasie – przyznał przed pierwszym biegiem.

Po pięciu biegach Motor prowadził już 22:8. - Tor jest dobrze przygotowany mimo, że sporo padało – zapewniał Jarosław Hampel.

W trakcie spotkania na tor upadło dwóch żużlowców ROW, ale wynikało to z walki, a nie złego stanu toru. Adrian Miedziński oraz Kacper Woryna kontynuowali dalej zawody.

Woryna miał być liderem "Rekinów", ale bardzo słabo wiedzie mu się w tym sezonie. - Ciężko się jeździ, jak nie można dogadać się z motorem. Tor był dobrze przygotowany, zawodnicy świetnie jeździli, ale jak pod tyłkiem ma się „konia”, który tego nie pociągnie, to tak wygląda – powiedział Woryna, który wywalczył zaledwie trzy punkty.

O ile gospodarze spasowali się z nawierzchnią, to rybniczanie mieli z tym problemy. - Nie umiemy dopasować sprzętu. Gospodarze są wyśmienicie dopasowani do toru, my natomiast szukaliśmy wszystkiego z mechanikami, ale nic to nie dało – stwierdził Mateusz Tudzież.

Goście na indywidualną wygraną czekali aż do 11. gonitwy, gdy pierwszy linię mety minął wspomniany Lambert. W tym miejscu należy odnotować debiut Oskara Bobera. Żużlowiec pełni w Motorze rolę rezerwowego i ma raczej niewielkie szanse na starty w PGE Ekstralidze. Tym razem jednak miał taką okazję, zastępując Grigorija Łagutę. Niestety, Bober fatalnie wyszedł ze startu i na dystansie nie był w stanie podjąć walki.

W ostatnich wyścigach kibice obejrzeli porządne, ekstraligowe ściganie. Lublinianie zakończyli zawody mocnym akcentem, wygrywając podwójnie ostatni bieg.

- Chciałoby się oczywiście wygrywać każdy wyścig, ale po trzech bardzo dobrych startach, nie wiem, co się stało w kolejnym. Ostatni wyścig znowu był świetny. Znakomicie pojechał Grisza, który poczekał na mnie i razem przywieźliśmy 5:1 – podsumował występ Mikkel Michelsen.

Teraz przed "Koziołkami" trudny wyjazd do Częstochowy (12 lipca).

Motor Lublin – ROW Rybnik 59:31

Bieg po biegu: 3:3, 5:1, 5:1, 4:2, 5:1, 3:3, 5:1, 4:2, 3:3, 5:
1, 2:4, 4:2, 3:3, 3:3, 5:1

Motor: Grigorij Łaguta 11+1 (3,3,3,-,2*), Jakub Jamróg 7+1 (3,2*,0,2), Jarosław Hampel 8 (0,3,2*,3,0), Matej Zagar 12+2 (2*,2*,3,2,3), Mikkel Michelsen 13+1 (3,3,3,1*,3), Wiktor Lampart 4+1 (2*,1,1), Wiktor Trofimow 4 (3,0,1), Oskar Bober 0 (0). Menedżer: Jacek Ziółkowski

ROW: Vaclav Milik 6+3 (1*,1*,2,1,1*,0), Adrian Miedziński 5+1 (w,2,1*,2,-), Andzej Lebedevs ZZ, Sergiei Logachev 2 (2,0,0,-), Kacper Woryna 3 (1,1,1,0,-), Kamil Nowacki 0 (0,0,0), Mateusz Tudzień 1 (1,0,0), Robert Lambert 14 (2,1,2,3,3,2,1). Menedżer: Lech Kędziora

Sędziował: Michał Sasień

4 lipca rozpocznie się 5-rundowy cykl indywidualnych mistrzostw Europy (ang. skrót SEC). 8 lipca czołowi żużlowcy Starego Kontynentu rywalizować będą w Bydgoszczy. Nie zabraknie oczywiście uroczych podprowadzających. Z zeszłorocznego składu zostały tylko Dagmara oraz Paulina; do ekipy dołączyły Anastazja oraz dwie Sandry. Zawodnicy podjeżdżający pod taśmę będą mieli problem z zachowaniem koncentracji! ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>

Poznaj nowy skład żużlowych SEC Girls [ZDJĘCIA]

Zobacz szczęśliwców, którzy na żywo obejrzeli mecz żużlowców...

Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie