OKNO lubelskiej kawiarni Heca Cafe wypełniło się sztuką

Miejsca, w których pojawiły się artystyczne instalacje, przez dwa tygodnie będą spełniać rolę galerii sztuki dla prac finalistów konkursu. Ideą projektu OKNO jest zaprezentowanie ich w przestrzeni publicznej. Dzięki temu będą one mogły być zauważone nie tylko przez miłośników sztuki, ale także przez przechodniów. Mieszkańcy miast, w których prezentowane są prace będą mieli okazję zetknąć się ze sztuką nawet w trudnym czasie pandemii, w którym dostęp do kultury jest znacznie ograniczony. W wybór miejsc, w których pojawiły się wystawy, byli zaangażowani agenci sopockiego ubezpieczyciela ERGO Hestii. Poza Lublinem, instalacje będzie można podziwiać także w trzynastu innych miastach w Polsce.

W Lublinie witryna kawiarni Heca Cafe wypełniona jest obrazem autorstwa Michała Myszkowskiego. Urodzony w 1996 roku artysta studiuje na Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Jest malarzem, grafikiem i twórcą wideo. Ten młody, 24-letni artysta już może się pochwalić udziałem w tworzeniu wielu wystaw, również zagranicznych. Niejednokrotnie był też doceniony przez rektora krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych poprzez otrzymanie stypendium dla najlepszych studentów tej uczelni. Współorganizował także kilka festiwali oraz jest twórcą murali. Obecnie studiuje na czwartym roku na Wydziale Malarstwa ASP w Krakowie.

- Założeniem mojego projektu jest wypełnienie całej przestrzeni witryny sceną rodzajową. Po rozmowie z właścicielem Hecy doszliśmy do wniosku, że w Lublinie generalnie nie dzieje się nic oprócz robót drogowych, które paraliżują całe miasto - mówi Michał Myszkowski.

Młody artysta zainspirował się twórczością malarza Juliana Bajkiewicza. Myszkowski zetknął się z twórczością Bajkiewicza trzykrotnie, za każdym razem podczas pobytu w województwie lubelskim. Scenki rodzajowe, które stworzył, zostały wystylizowane na malarstwo nieprofesjonalne. Jak tłumaczy artysta, podczas rozmowy z właścicielem kawiarni Heca Cafe, na witrynie której widnieć będzie jego dzieło, okazało się, że ma on podobne podejście do otaczającego go świata, co Bajkiewicz. Obaj podchodzą do niego z humorem i dystansem i to właśnie ten fakt zdecydował o takiej formie wyrazu. Artysta początkowo zamierzał jeszcze opatrzeć każdy z obrazów autorskim opisem z tyłu. Dlaczego? Zależało mu na tym, by goście kawiarni również mogli obcować z tą sztuką. Plany pokrzyżowało mu jednak zamknięcie lokali dla klientów. Ale obostrzenia nie wpłynęły na kluczową część pracy i jego dzieło ozdobiło witrynę Heca Cafe. Jak prezentuje się efekt końcowy? Warto się przekonać na żywo!

A więcej o całej akcji można przeczytać na stronie projektu OKNO.