Do kradzieży doszło w środę. Złodziej zabrał z baru 400 zł i talony obiadowe na sumę 300 zł. Całe zdarzenie nagrała kamera z monitoringu. Po przejrzeniu filmu, szybko udało się ustalić rabusia. Gdy policjanci pojechali do jego domu, matka 31-latka powiedziała mundurowym, że syna nie ma już od dwóch dni.
- Funkcjonariusze nie uwierzyli jednak w słowa kobiety i sprawdzili pomieszczenia gospodarstwa. Jak się okazało, w jednym z nich, pomiędzy belami słomy odnaleźli poszukiwanego - mówi Marcin Koper z puławskiej policji. - Policjantom powiedział, że pieniądze stracił na automatach, a talony wyrzucił do kosza.
31-latek trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?