Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okuninka. Zrobili lodowisko do hokeja. Nie masz co robić? Wpadnij pograć (ZDJĘCIA)

Justyna Pietrzyk
Grupa znajomych przygotowała na stawie lodowisko do gry w hokeja. Entuzjaści wciągnęli do zabawy mieszkańców Włodawy.

Pomysł narodził się podczas gry w hokeja na konsoli. To właśnie wtedy Adrian Owsianik wpadł na pomysł, by wspólnie ze znajomymi zacząć hokejową rywalizację „w realu”, na prawdziwym lodzie. Padło jednak pytanie, gdzie urządzić lodowisko?

- Ponieważ Włodawa to bardzo małe miasto, Adrian skontaktował się z Przemkiem Ambrozikiem, na którego posesji w Okunince jest staw. Gdy zamarza, właściciel zmienia go w lodowisko i czasami grał na nim ze znajomymi w hokeja. Ale Przemek korzystał z niego raz na kilka lat - opowiada Piotr Osiński, jeden z organizatorów spotkań.

Sprzęt, którym dysponowali przyszli hokeiści, pozostawiał wiele do życzenia, dlatego Adrian kupił kijki, kaski i rękawice. Zgromadzono tyle sprzętu, by każdy chętny mógł z niego korzystać. Pozostało się tylko podszkolić i przygotować lodowisko. - Zapisałem się do drużyny hokejowej, chociaż tak naprawdę nigdy nie jeździłem na łyżwach - śmieje się Piotr Osiński. - Wciągnąłem w to też Przemka i Adriana. Troszeczkę się poduczyliśmy, skompletowaliśmy sprzęt i stwierdziliśmy, że do Włodawy znów musi wrócić hokej. Przemek, Adrian i Piotr zabrali się do pracy od razu, gdy temperatura spadła poniżej zera. Gdy staw na posesji Przemka zamarzł, odmierzyli boisko i ustawili bramki. Następnym etapem było zachęcenie innych do wspólnej gry, co się okazało dużo prostsze niż myśleli.

Codziennie na hokejowe mecze przychodzi około 15 - 20 osób. - Odśnieżanie boiska przed i po grze zajmuje od jednej do dwóch godzin, ale nie ma z tym problemu, bo wszyscy, zamiast czekać na początek meczu, chwytają za łopaty i odśnieżają. Przygotowaliśmy też oświetlenie, abyśmy mogli grać w nocy - tłumaczy Piotr.

Lodowisko przyciąga ludzi jak magnes, jednak nie chodzi tu tylko o grę. Mecze stały się pomysłem na wspólne spędzanie czasu. Po każdym spotkaniu zawodnicy i kibice rozpalają ognisko, relaksują się, coś jedzą i piją gorącą herbatę. - Na lodowisko przy-chodzą osoby młode, starsze, uczniowie, włodawscy przedsiębiorcy. Jest świetna atmosfera. Ten pomysł to był strzał w dziesiątkę - podsumowuje Piotr Osiński.

SZUKASZ INFORMACJI Z WŁODAWY I OKOLIC? Polub na FB Nasze Miasto Włodawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski