Oskarżona Anna Ś. nie stawiła się w środę w sądzie. – Kobieta jest chora. Obecnie przebywa w szpitalu i nie może uczestniczyć w rozprawie – poinformował jej obrońca Łukasz Lecyk.
Przypomnijmy: Śledczy zarzucają Annie Ś., że 23 maja ubiegłego roku doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Krzysztofa W. Chodzi o warte 70 tys. zł mieszkanie własnościowe.
Anna Ś. wprowadziła mężczyznę w błąd, co do treści podpisywanych dokumentów. Nie wiedział, że składa podpis pod aktem notarialnym dotyczącym umowy dożywocia, czyli przepisania aktu własności w zamian za tzw. dożywotnią opiekę. O tym, że nie
ma już mieszkania dowiedział się, kiedy chciał do niego wrócić ze szpitala, w którym przebywał przez dłuższy czas.
W sprawie miały odbyć się mediacje. – Niestety pan Krzysztof w międzyczasie zmarł – stwierdziła sędzia Agnieszka Kołodziej. – W takim wypadku nie może być mowy o mediacjach. Będzie musiał ruszyć normalny proces – zapowiedział prokurator. – W związku z tym, że rodzice pokrzywdzonego również już nie żyją, interesy Krzysztofa W. podczas procesu reprezentować będzie jego siostra – dodał prokurator.
Proces ma ruszyć 10 lutego. Annie Ś. za zabranie mieszkania niepełnosprawnemu mężczyźnie grozi teraz od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?