Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opinie po meczu Motor Lublin - Karpaty Krosno

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin pokonali przed własną publicznością Karpaty Krosno 3:1. Po meczu radość żółto-biało-niebieskich była powściągliwa, ponieważ ich ewentualny awans do wyższej klasy rozgrywkowej jest uzależniony nie tylko od ich dyspozycji, ale także gry Garbarni Kraków. Na cztery kolejki przed końcem sezonu to ekipa ze stolicy Małopolski jest liderem tabeli.

Artur Gieraga (Motor Lublin)
Kontrolowaliśmy ten mecz i zasłużenie go wygraliśmy, choć niepotrzebnie sprezentowaliśmy rywalom gola, co kosztowało nas trochę nerwów. Wiemy, że awans nie zależy od nas i śledziliśmy wcześniejszy mecz Garbarni Kraków z Avią Świdnik. Wiadomo, że była lekka presja, bo chcemy krakowianom deptać po piętach i oni muszą czuć nasz oddech na plecach. Teraz czeka nas potyczka z Lublinianką, a zdobycie Pucharu jest naszym celem. Przy karnych staram się wyczekać do końca i po prostu zmylić bramkarza. Najczęściej się to udaje, ale czasami rywal wyczuje moje intencje. Stawiam też na silne strzały. Póki co, to skutkuje i bardzo się z tego cieszę. Wiem, że Wojciech Białek też strzelił w tej kolejce gola (śmiech), także w ostatnich trzech spotkaniach będę próbował go dogonić. Gramy dalej i zobaczymy co się wydarzy.

Patryk Słotwiński (Motor Lublin)
Wiedzieliśmy o tym, że Karpaty to solidny zespół. Myślę jednak, że nasze zwycięstwo było dosyć pewne. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, bo mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć szybciej.

Adam Fedoruk (trener Karpat Krosno)
Muszę przyznać, że czekaliśmy na ten mecz, ponieważ wyobrażałem sobie, że to jest stadion, gdzie gra się najszybszą piłkę. I tak też było. Byliśmy na to przygotowani i chcieliśmy zmierzyć się z Motorem, wiedząc, że gra on bardzo szybko i intensywnie. Cieszę się, że pierwsza bramka dla rywali, która wpadła po przepięknym strzale nie podłamała nas i dalej graliśmy swoje. Mieliśmy plan, żeby w drugiej połowie wejść w mecz bardzo intensywnie i tak też się stało. Nasz plan okazał się słuszny, bo strzeliliśmy gola i czuliśmy spokój. Chyba niepotrzebnie myśleliśmy, że już wszystko pójdzie tak, jak sobie zakładaliśmy. Niestety, przeszkodziły nam błędy indywidualne. Zostaliśmy wybici z rytmu. Myślę, że nie zasłużyliśmy na trzy bramki, ale cieszę się, że w tak trudnym meczu zagraliśmy naprawdę dobrą piłkę. Nie jestem zadowolony z tego meczu. Pomimo tego, że Motor zasługuje na grę w wyższej klasie rozgrywkowej, to my też dzisiaj zagraliśmy dobre spotkanie, które mogło się podobać wszystkim kibicom. Mamy jeszcze cztery mecze. Prawdopodobnie już się utrzymaliśmy, ale naszym celem jest osiągnięcie możliwie jak największej ilości punktów. Dlatego będziemy starać się, żeby w następnych kolejach wygrywać. Będziemy do końca sezonu grać na takiej samej intensywności, a nawet troszeczkę wyższej. Zapewniamy, że będziemy walczyć z każdym przeciwnikiem.

Piotr Zasada (II trener Motoru Lublin)
Nie sposób się nie zgodzić ze słowami trenera Karpat, ponieważ większość zespołów, które przyjeżdżają do Lublina wchodzą raczej na wyżyny swoich możliwości. Przygotowując się do tego meczu, obraliśmy sobie pewien plan i w zasadzie wszystko, co zaobserwowaliśmy w analizach się nam sprawdziło. Wiedzieliśmy czego się należy obawiać ze strony zespołu z Krosna, a także którędy powinno być nam najłatwiej się do nich "dobrać". Zabrakło nam trochę konsekwencji, gdyż stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Zabrakło również dyscypliny w defensywie, bo gdybyśmy lepiej asekurowali boczne sektory to nasi rywale mieliby mniej okazji bramkowych. Szacunek dla zawodników rezerwowych i dla tych, którzy z boiska potrafią odwrócić losy spotkania, a także dla przeciwników, bo wcale nie był to łatwy mecz. W środę czeka nas kolejne istotne spotkanie i dokonamy przed nim analizy kadrowej. Wiemy, że w meczu pucharowym można dokonać siedmiu zmian. Bardzo zależy nam na tych rozgrywkach. Wszyscy jesteśmy monolitem i nie ma takiego sformułowania jak "drugi garnitur". Zobaczymy jakim składem zagramy, wszystko zależy od sytuacji zdrowotnej. Trzeba pamiętać też, że w weekend będziemy pauzować w lidze. Mamy dosyć wąską kadrę. Są zawodnicy, którzy zaliczyli w tej rundzie już sporo minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski