- Wystąpiliśmy do Naczelnego Sądu Administracyjnego o kasatę wyroku - poinformował Zbigniew Dubiel, szef radców prawnych lubelskiego ratusza. Postępowanie dotyczy sprawy ważnej dla kierowców. Chodzi o odholowywanie aut. A precyzyjnej o wysokość stawek za usuwanie pojazdów z ulic, które obowiązywały w 2017 r.
Maksymalna stawka to za dużo
Na początek niezbędne jest wyjaśnienie. Gmina co roku ustala taryfikator opłat za usuwanie aut (np. nieprawidłowo zaparkowanych). Ustalając stawki samorządy nie mogą kierować się całkowitą dowolnością. Maksymalne wysokości opłat ustala Ministerstwo Finansów. Stawki różnią się między sobą, inne są dla motocykli, inne dla aut osobowych czy ciężarowych.
Uchwała z cennikiem opłat w Lublinie na 2017 r. została przyjęta w październiku 2016 r. Górny limit ministerstwa wynosił 476 zł. Ratusz zaproponował 440 zł. - Nieuzasadnienie obniżamy maksymalne kwoty za wykroczenia osobom, które zostawiają samochody, jakieś wraki na ulicach - mówił Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS. I zawnioskował podniesienie kwot do maksymalnych poziomów wskazanych przez MF.
Prezydent Lublina Krzysztof Żuk przyjął tę propozycję jako autopoprawkę. Za odholowanie auta osobowego trzeba było płacić 476 zł, a za dobę przechowywania go na parkingu 39 zł.
Wysokość opłat nałożonych w Lublinie na kierowców zakwestionował rzecznik praw obywatelskich. - Stawki opłat zostały określone bez uwzględnienia ustawowego kryterium, jakim są koszty usuwania i przechowywania pojazdów na terenie Lublina - stwierdził.
Jego argumentację podtrzymał WSA, który unieważnił uchwałę radnych. Ratusz nie złożył broni. Sprawa trafiła do NSA. - Mamy wątpliwości. Z ustawy nie wynika, że przed przyjęciem stawki należy przeprowadzić rozpoznanie rynku w aspekcie obowiązujących na nim opłat - wyjaśniał Dubiel. Zastrzegł jednak: - Sprawa nie jest jednolicie orzekana.
I jeszcze jedno uzupełnienie. Sytuacja nie dotyczy tylko Lublina. - Występuje praktycznie w całej Polsce - mówił Dubiel.
456 przypadków
W oparciu o uchwałę strażnicy miejscy zlecali odholowywanie pojazdów. Przez cały 2017 r. było 456 takich przypadków. - 420 dotyczyło nieprawidłowego parkowania, w tym m.in. zajmowania kopert dla niepełnosprawnych przez kierowców do tego nieuprawnionych - mówił Robert Gogola, rzecznik SM w Lublinie.
Kierowcy zapłacili łącznie ponad 217 tys. zł. Czy mają szansę je odzyskać?
Wszystko zależy od rozstrzygnięcia przed NSA. Jeśli podtrzyma on werdykt sądu niższej instancji, będzie to oznaczało brak uchwały z cennikiem opłat za odholowywanie. A jeśli nie ma cennika, to opłat nie można pobierać.
- Rozstrzygnięcia przez NSA raczej nie należy się spodziewać przed końcem tego roku - oceniał Dubiel.
Od tego roku ratusz zmienił zasadę wyliczania stawki za usuwanie aut z ulic. - Przeprowadziliśmy rozeznanie rynku występując do lokalnych firm o wskazania przez nie pobieranych opłat - mówił Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
Efekt? W 2018 r. koszt odholowania auta osobowego to 246 zł, czyli o 230 mniej niż rok wcześniej.
Zawyżone ceny za holowanie samochodów pod lupą Rzecznika Praw Obywatelskich. Zobacz materiał archiwalny:
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
